Ogień, który odciął drogę ucieczki lokatorom kilku mieszkań na 20. piętrze wieżowca przy 429 East 52 Street, pojawił się w sobotę, po 10 am na korytarzu. Ponad 20 osób ratowało się ucieczką na dach budynku. Do jednego lokali, w którym uwięzione zostały dwie osoby, strażacy mogli dostać się jedynie przez okno. Sięgnęli po rzadko stosowany sposób – linę ratunkową.
Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać przebieg dramatycznej akcji. Z mieszkania nad stojącym w ogniu lokalem spuszczony został na linie strażak, który złapał próbującą się ratować kobietę wiszącą już za oknem. Gdy zdołał ją mocno chwycić, oboje zostali bezpiecznie opuszczeni do mieszkania poniżej, a jego kolega wciągnął ją do środka. Okazało się, że bohaterski ratownik to nasz rodak, Artur Podgorski z Ladder 16 przy East 67th Street. – „Jesteśmy dumni, widząc jak polscy strażacy czynią NYC bezpieczniejszym miejscem” – skomentował na Twitterze Konsul Generalny RP w NY Adrian Kubicki.
Strażakom udało się uratować ponad 40 osób. 38 wymagało pomocy medycznej, w tym dwie, których stan jest krytyczny i pięć w stanie ciężkim. – Przyczyną pożaru była bateria litowo-jonowa podłączona do mikromobilnego urządzenia – powiedziała Laura Kavanagh, komisarz FDNY, które opublikowało później zdjęcie spalonej hulajnogi.