Brali pieniądze, nie chowali zmarłych

2024-04-21 15:17

Zamiast prochów przekazywali bliskim urny ze sproszkowanym betonem, mylili ciała przy pochówku, a niejednokrotnie brali tylko pieniądze za usługę, nie chowając zmarłych. Sprzeniewierzyli prawie $1 mln z państwowej pomocy dla firm w pandemii, wydając je na podróże i dobra luksusowe. Właścicielom domu pogrzebowego w Kolorado grozi po 20 lat więzienia.

Właściciele Return to Nature Funeral Home w Colorado Springs, Jon (44 l.) i Carie Hallford (47 l.) weszli w poniedziałek na salę sądu federalnego zakuci w kajdany. W zeszłym roku w opanowanym przez robaki magazynie ich domu pogrzebowego w Penrose, na południe od Denver, odkryto 190 rozkładających się ciał. Niektóre szczątki leżały tam od 2019 r. Teraz małżeństwo Hallford odpowie za wyłudzenie od rządu USA funduszy na pomoc w związku z pandemią, znęcanie się nad zwłokami, manipulacje i oszustwa, których dopuścili się na przestrzeni ostatnich czterech lat, żerując na smutku pogrążonych w żałobie członków rodzin.

Z ujawnionych dokumentów sądowych wynika, że małżeństwo, sprzeniewierzyło prawie $900 tys. z funduszy na pomoc firmom w czasie pandemii. Para zebrała także od rodzin zmarłych ponad $130 tys. na kremacje i usługi pogrzebowe, których nigdy nie wykonała. Pieniądze wydawali na wakacje, operacje plastyczne, biżuterię. Zapłacili za wycieczki do Kalifornii, Florydy i Las Vegas, kupowali kryptowaluty i robili zakupy w luksusowych sklepach, takich jak Gucci i Tiffany & Co. Kupili samochody GMC Yukon i Infiniti, które łącznie były warte ponad $120 tys. Kiedy w październiku ub.r. dokonano w ich magazynie ponurego odkrycia, para uciekła do Oklahomy. Zostali jednak aresztowani 8 listopada.

Jak ustalili śledczy, Hallfordowie przekazywali rodzinom zmarłych urny ze sproszkowanym betonem zamiast skremowanych prochów, a także dwukrotnie pochowali niewłaściwe ciało. O tym, że prochy, które dostali nie były prochami ich bliskich, rodziny dowiedziały się w najbardziej makabryczny sposób, podczas identyfikacji znalezionych w magazynie ciał. Tak było chociażby w przypadku Tanyi Wilson, która zamówiła w Return to Nature kremację ciała swojej matki. Prochy rozsypała na Hawajach. Ciało matki jednak gniło w magazynie Hallfordów. - To po prostu obrzydliwe, samo czytanie o wszystkich pieniądzach, jakie mieli – powiedziała Wilson. - Sama cena dwóch pojazdów, które kupili, wystarczyłaby, aby po prostu postępować właściwie wobec tych wszystkich rodzin.