Brakuje wiz dla pracowników sezonowych

Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Trumpa wizy H-2B są przyznawane w ramach loterii. Pula jest ograniczona, a ci, którzy ją otrzymają, są losowani. Wcześniej liczył się termin zgłoszenia i wizę dostawał ten, kto zgłosił się pierwszy i spełniał kryteria. Dziś nie ma to znaczenia, a wiz jest zwyczajnie za mało.
– Potrzebuję co najmniej 13 pracowników i to już dzisiaj. To jest konieczne, bo inaczej nie poradzę sobie z biznesem. Bez ludzi nie dam rady zrealizować zamówień na renowacje i projektowanie ogrodów – mówi Judy Ogden, szefowa Ogden’s Design & Plantings w East End na Long Island. Właściciele różnych innych lokalnych biznesów farm i gospodarstw mają podobny problem. Mówią, że nie ma dziś żadnej gwarancji na zdobycie wizy dla sezonowego robotnika, nawet jeżeli wyśle się zgłoszenie pierwszego dnia składania wniosków. – Bez rąk tych sezonowych robotników farmy, gospodarstwa i różne hodowle będą musiały redukować produkcję. To oznacza, że na rynek wyjdzie mniej towarów, które staną się droższe – mówi kongresman Lee Zeldin, który jako republikanin popiera politykę Trumpa, ale z wizowymi ograniczeniami się nie zgadza. – To nie są prace, które odbierają chleb Amerykanom. Żaden Amerykanin nie weźmie się za taką ciężką pracę za takie pieniądze – dodaje.