Wielkiego węża, wpełzającego do kanału buurzowego na Orchard Lane w Nanuet pierwsza zauważyła w niedziele około 5 pm mieszkająca w Haverstraw Bridget Moschetti. Nagrała film telefonem i opublikowała go na Facebooku. Potem zadzwoniła na policję w Clarkstown. Ta początkowo odmawiała pomocy. Funkcjonariusze zreflektowali się dopiero, gdy kobieta stwierdziła, że gad ma ponad 15 stóp długości i jest gruby jak jej udo.
Film na Facebooku zobaczył John Tarrant — były właściciel firmy Outragehisss Pets, zajmującej się egzotycznymi zwierzętami. Z pomocą swojej żony i kilku drobiazgów kupionych w Home Depot przystąpił do akcji ratunkowej. Wykorzystał taśmę klejącą, rurę PCV i dzbanek na mleko, z których sklecił prowizoryczną pułapkę. Po kilku godzinach akcji udało mu się w końcu wydobyć uciekiniera.
- Zwierze było wyraźnie pod dobrą opieką, dopóki nie uciekło - stwierdził Tarrant w rozmowie z serwisem Patch. Teraz gad, który ostatecznie okazał się młodym 7-stopowym okazem, czeka na nowy dom.