Finał rozgrywek NFL, nazywany powszechnie Super Bowl, to prawdziwe święto w Ameryce. Emocje sportowe i słynne reklamy. Za ich emisję trzeba zapłacić grube miliony, ale potężne korporacje nie liczą się z tym, bowiem transmisja meczu ma największą oglądalność. Na koszta nie patrzył też Michael Bloomberg, który ubiega się o nominację prezydencką z ramienia Partii Demokratycznej. Decyzję ogłosił we wtorek po południu, po tym jak wcześniej czas antenowy wykupił rządzący prezydent.– Kiedy sztab Trumpa zdecydował się na emisję spotu w czasie wielkiego meczu, nasza decyzja była natychmiastowa. Postanowiliśmy też wykupić czas antenowy – powiedział Michael Frazier, rzecznik prasowy sztabu wyborczego Michaela Bloomberga. – Trump wykupił chyba 30 sekund, my 60 – dodał. Jednak kilka godzin po ogłoszeniu decyzji przez byłego burmistrza, sztab Trumpa ogłosił, że zwiększył czas emisji do 60 sekund. Frazier nie zdradził na czym i wokół jakich tematów będzie się koncentrować reklama Bloomberga. Były burmistrz NYC z aspiracjamiprezydenckimi, którego majątek szacuje się na 50 mld dol., nie żałuje pieniędzy na swoją kampanię. Od października, kiedy oficjalnie włączył się do wyścigu, wydaje 25 mln dol. tygodniowo na kampanię reklamową w TV. Według ekspertów, nawet jeżeli nie otrzyma nominacji, może zainwestować w kampanię reklamową ponad miliard dolarów.
Bloomberg wydał $10 mln na 60-sekundową reklamę w czasie Super Bowl
To będzie nie tylko wielkie wydarzenie sportowe, ale i polityczne. W czasie finału rozgrywek NFL, 2020 Super Bowl, zmierzą się ze sobą prezydent Donald Trump (74 l.) i walczący o nominację prezydencką Michael Bloomberg (78 l.). Nie na boisku, a na ekranie, w spotach reklamowych. Sztab byłego burmistrza NYC poinformował, że wykupił 60 sekund czasu antenowego podczas tego mającego największą oglądalność wydarzenia sportowego w Ameryce. Koszt minutowej emisji to 10 mln dol.