Trevor Reed jest byłym amerykańskim żołnierzem piechoty morskiej. Od 2019 r. siedzi w rosyjskim więzieniu po zatrzymaniu po suto zakrapianej imprezie. Został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności za napaść, którą władze rosyjskie określiły „narażeniem życia i zdrowia” policjantów, z którymi zaczął się szamotać, gdy wieźli go na komisariat w Moskwie.
Rodzice żołnierza w środę przyjechali do Waszyngtonu, DC. Protestowali przed Białym Domem, błagając prezydenta, by zrobił więcej w sprawie powrotu ich syna do domu. Joe Biden zaprosił ich na rozmowę do swojej siedziby.
– Podczas spotkania prezydent potwierdził swoje zobowiązanie do kontynuowania działań na rzecz uwolnienia Trevora, Paula Whelana i innych Amerykanów niesłusznie przetrzymywanych w Rosji i w innych krajach, a także do zapewnienia wszelkiej możliwej pomocy, dopóki on i inni nie zostaną uwolnieni – przekazała w oświadczeniu sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki (44 l.).