Przeoczenie urzędników sprawiło, że pensjonariusze domów opieki w New Jersey nie zostaną zaszczepieni przed świętami, jak planowano. Pierwsza dawka preparatu miała do nich dotrzeć w poniedziałek. Nie dotarła, bo urzędnicy o dzień spóźnili się ze złożeniem dokumentów. - Mieliśmy 7 dni, przegapiliśmy datę o jeden dzień - przyznała przed kamerami stanowa komisarz ds. Zdrowia Judith Persichilli (71 l.). Twierdzi, że powodem opóźnienia była ilość informacji, jakie trzeba było przekazać z każdego z ponad 600 domów opieki objętych programem szczepień. Efekt urzędniczego zaniedbania będzie wymierny. New Jersey zamiast 492 075 dawek szczepionki otrzyma ich o niemal 100 tys. mniej. Dla seniorów jej nie wystarczy.
A to właśnie oni, zdaniem Federalnego Komitetu Doradczego ds. Praktyk Szczepień, działającego przy Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom powinni otrzymać lek w pierwszej kolejności. Bardziej uprzywilejowani są jedynie pracownicy medyczni. Na liście zawodów, które powinny skorzystać ze szczepienia jako pierwsze znaleźli się strażacy, policjanci, nauczyciele i pracownicy sklepów spożywczych, a także funkcjonariusze więzienni oraz pracownicy przemysłu spożywczego i rolniczego, przemysłowego, pocztowego i transportu publicznego. Szacuje się, że grupa ta obejmuje 30 mln Amerykanów.
W Nowym Jorku pierwsza partia szczepionek zaczęła trafiać do pracowników służby zdrowia w zeszłym tygodniu, a mieszkańcy domów opieki mieli zacząć otrzymywać zastrzyki w poniedziałek. Ratownicy, nauczyciele i inni niezbędni pracownicy pierwszej linii, którzy regularnie mają kontakt z innymi zostaną w NY zaszczepieni w 2 fazie. Trzecia faza obejmie osoby powyżej 65. roku życia i te, narażone na wysokie ryzyko poważnych chorób. Pozostali niezbędni pracownicy zostaną zaszczepieni w fazie 4, a reszta mieszkańców otrzyma szczepionkę w fazie 5.
Do tej pory w całych Stanach zaszczepiono 556 000 Amerykanów, a pielęgniarki oddelegowane do programu mają pełne ręce roboty. Okazuje się jednak, że mają również pełne portfele. Godzina pracy pielęgniarki zatrudnianej przez zewnętrzną agencję rekrutacyjną z Tennessee została wyceniona na $70 i obejmuje 40 godzin w tygodniu. Do tego dochodzi dodatek w wysokości $2200. Daje to $5000 tygodniowo. Ale niektóre pielęgniarki mogą zarobić ponad dwa razy więcej.
Zapotrzebowanie na personel nieustannie rośnie. Potrzebne są nie tylko w programie szczepień ale i na oddziałach intensywnej terapii, ratunkowych i medyczno-chirurgicznych. Również w NY, gdzie przez weekend liczba hospitalizacji poszybowała z 6000 do 6331. W niedzielę wykryto 9007 nowych zakażeń.