Plaga kradzieży przeraża w NYC. Złodzieje biorą ze sklepów, co chcą

2023-02-19 16:15

Półki zamykane na klucz, krótsze godziny otwarcia, a nawet technologie rozpoznawania twarzy to tylko niektóre sposoby nowojorskich sprzedawców i właścicieli sklepów na ratunek przed epidemią kradzieży i coraz częstszych bandyckich napadów. Burmistrz NYC Eric Adams (63 l.) alarmuje, że to problem dla całej społeczności i coraz częściej apeluje do ustawodawców o zmianę kontrowersyjnych przepisów prawa o kaucji.

- Nie możemy pozwolić, aby recydywiści robili sobie kpiny z naszego systemu sprawiedliwości i to wielokrotnie! - mówił Adams podczas środowej wizyty w Albany, zapytany przez członka Zgromadzenia Stanowego Mike’a Reilly’ego (50 l.) o rozwiązanie problemu „zorganizowanej przestępczości detalicznej”. - Tracimy sieciówki, które są zamykane. Ludzie, którzy są zatrudniani w tych sklepach, tracą pracę. Oni zwiększają nasze bezrobocie – kontynuował burmistrz, który twierdzi, że remedium na rabusiów jest reforma stanowego prawa o kaucji.

Na mocy obowiązujących przepisów w przypadku większości wykroczeń i przestępstw bez użycia przemocy sędziowie nie mogą zasądzać kaucji co oznacza, że aresztowani do rozpoczęcia procesu pozostają na wolności. To, zdaniem przeciwników prawa, prowadzi do fali przemocy na ulicach NYC, w tym wzrostu liczby drobnych przestępstw.

Z najnowszych danych policyjnych wynika, że liczba kradzieży detalicznych w ub. r. wzrosła o 45 proc. w porównaniu do 2021 r. - z ok. 45 tys. do ponad 63 tys. A złodzieje są coraz bardziej zuchwali i brutalni. W ciągu ostatnich tygodni nawiedzili dwa luksusowe sklepy na Manhattanie. W zeszłą sobotę ok. godz. 7.30 am wkroczyli do butiku Givenchy przy Green St. w SoHo – wybili młotkiem frontową szybę, a następnie pakowali do toreb wszystko, co wpadło w ich ręce. W sumie udało im się uciec z torebkami, butami i innymi kosztownościami wartymi $50 tys.

Inny z zuchwałych rabusiów upodobał sobie sklep Louis Vuitton. Do butiku w Hudson Yards wszedł 27 stycznia w środku dnia. Poprosił sprzedawcę o pokazanie mu kurtki wartej $4,550. Gdy założył na siebie luksusowy ciuch, chwilę pochodził po sklepie i… wyszedł. Wrócił tydzień później, 4 lutego ok. godz. 10.30 am. Ze spokojem wziął z wieszaka torebkę wartą $2,590, po czym wsunął ją pod kurtkę i uciekł. NYPD udostępniło wizerunek złodzieja.