Niedługo cieszył się bandyckim łupem Damon Bailey (38 l.), który w poniedziałek po 5 pm najpierw napadł na pasażera we wjeżdżającym na stację Union Square pociągu linii N, a potem zdecydował się wykonać skok na pobliski bank.
W pociągu podszedł do 42-letniego mężczyzny i grożąc bronią zażądał od niego telefonu komórkowego. Gdy ten się ociągał - strzelił i uciekł wyskakując na peron. Wtedy nagrały go kamery monitoringu.
Dzień później te zdjęcia się przydały. Detektywi prowadzący śledztwo w sprawie napadu na Chase Bank na rogu West 28th Street i 7th Avenue zauważyli, że opis napastnika, który zagroził kasjerowi i uciekł, zabierając pieniądze, a zwłaszcza opis jego butów zgadza się z opisem bandyty z metra.
Sam Bailey dał się złapać niewiele później w metrze. Wrócił na Union Square i wsiadł do pociągu linii R. Zatrzymali go policjanci z NYPD Transit.
- NYPD przesłała zdjęcia tych butów, czarno-zielone trampki były łatwe do zidentyfikowania i bardzo łatwe do zauważenia dla naszych funkcjonariuszy - powiedziała na konferencji prasowej szefowa nowojorskiej policji transportowej, Kathleen O'Reilly.
Przy zatrzymanym znaleziono plik studolarowych banknotów, dwa pistolety i rewolwer. Policja twierdzi, że może być odpowiedzialny również za poniedziałkowy napad na bank TD na Canal Street w pobliżu Lafayette Street, na 10 minut przed strzelaniną w metrze.