Auto powaliło słupy wysokiego napięcia

2019-07-18 22:24

To jakieś elektryczne fatum. Kilka dni po blackoucie, który objął dużą część Manhattanu, pozostawiając ponad 70 tys. osób bez prądu, doszło do kolejnej awarii. Tym razem na Queensie, gdzie samochód uderzył w słup wysokiego napięcia, który, spadając, powalił inne i pozrywał kable z prądem.

Przedstawiciele ConEdison poinformowali, że do wypadku doszło w środę rano na skrzyżowaniu Kissena Blvd. i 73rd Avenue w Kew Gardens Hills na Queensie. Jeden słup pociągnął za sobą kolejne oraz pozrywał kable. Część z nich spadła na zaparkowane na ulicy samochody. W wyniku zdarzenia 246 osób pozbawionych było dostawy prądu. Na szczęście – nie na długo. Ekipom technicznym ConEdison udało się na tyle opanować sytuację, że w ciągu godziny wznowiono dopływ prądu do domów. Później zabrano się za dalsze naprawy.