Atomowa wojna Trumpa z Chinami wisiała na włosku

2021-09-16 18:07

Najwyżsi dowódcy wojskowi USA obawiali się, że pod koniec prezydentury Donald Trump (75 l.) może wywołać wojnę z Chinami. Próbowano nawet szukać sposobów, które uniemożliwiłyby prezydentowi wydanie rozkazu ataku, czy użycia broni jądrowej.

Nowa książka Boba Woodwarda (78 l.) i Roberta Costy (35 l.) z „Washington Post” pokazuje zmierzch prezydentury Trumpa z przerażającej perspektywy.

Przewodniczący Kolegium Szefów Połączonych Sztabów gen. Mark Milley (63 l.) miał dwukrotnie kontaktować się ze swoim chińskim odpowiednikiem, generałem Li Zuocheng (67 l.) by uspokoić go w sprawie możliwego amerykańsko-chińskiego konfliktu - ujawniają dziennikarze „WP” w swojej najnowszej książce, która ukaże się w przyszłym tygodniu.

Po raz pierwszy Milley rozmawiał z Li cztery dni przed listopadowymi wyborami. - Generale Li, chcę was zapewnić, że rząd amerykański jest stabilny i wszystko będzie dobrze - miał według książki powiedzieć Millley w pierwszej rozmowie. - Nie zamierzamy atakować ani przeprowadzać przeciwko wam żadnych operacji.

Generał miał też zapowiedzieć, że ostrzeże Chińczyków, gdyby jednak USA zdecydowały się na atak.

Druga rozmowa odbyła się 2 dni po zajściach na Kapitolu. Wtedy Milley zapewniał, ze władza w Stanach jest stabilna i Chiny nie muszą się o nic obawiać. Podobne rozmowy miał przeprowadzić z innymi szefami sztabów, m.in. Wielkiej Brytanii, Rosji czy Pakistanu.

Obawy generała brały się z przypuszczeń o osłabionej kondycji psychicznej Trumpa po przegranych wyborach. Z tego powodu miał też rozmawiać z przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (81 l.) o możliwościach zablokowania ewentualnego prezydenckiego rozkazu do ataku lub użycia broni jądrowej.

Waszyngtońskie źródła, na które powołuje się Associated Press nie potwierdziły wszystkich rewelacji Woodwarda i Costy. Warto jednak pamiętać, że publikacje starszego z dziennikarzy doprowadziły do śledztwa w sprawie Watergate i ustąpienia prezydenta Richarda Nixona (81 l.) w 1974 r.

Sam Donald Trump odniósł się do tych informacji w ostrym oświadczeniu. - Jeżeli to prawda, Milley powinien zostać osądzony za zdradę , ponieważ knuł z Chińczykami za plecami prezydenta - stwierdził, dodając, że nigdy nie myślał o ataku na Chiny.