Astoria przeciwko elektrowni

2021-07-12 14:50

Mieszkańcy Astorii i całego Queens mówią coraz głośniej „nie!” planom przebudowy zlokalizowanej tam elektrowni NRG. Wsparły już ich władze NYC i reprezentujący stan kongresmeni. Teraz do apeli o zablokowanie inwestycji przyłączył się lider senackiej większości Chuck Schumer (71 l.)

Przedstawiciele organizacji walczących o ochronę środowiska, w tym Sierra Club, mieszkańcy Astorii i politycy wyszli na ulice, by po raz kolejny wezwać stanowy Departament Ochrony Środowiska do odrzucenia planów remontu lokalnej elektrowni NRG Energy. Energetyczny gigant, jak czytamy w jego komunikatach, planuje w 2023 r. zastąpić 50-letnie generatory energii „najnowocześniejszą technologią, zmniejszając całkowitą zdolność generowania energii na terenie zakładu i obniżając szczytowe wskaźniki emisji do powietrza o 99 proc.”. Źródłem energii, jak podkreślają przeciwnicy inwestycji, będą jednak wciąż paliwa kopalne, a dokładnie gaz ziemny. To, ich zdaniem, nie daje szans na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza, z powodu którego okolica elektrowni już nazywana jest Doliną Astmy.

– Połowa hospitalizacji w Nowym Jorku z powodu astmy jest stąd, więc jest to więcej niż sprawiedliwy udział w produkcji energii, a ludzie w sąsiedztwie płacą za to swoim zdrowiem – mówił na piątkowej konferencji mieszkaniec Astorii Noah Teachey. Ostrzej o projekcie remontu wypowiedzieli się politycy, których zdaniem nie przystaje on zupełnie do stanowych planów przechodzenia na energię odnawialną. – Kto, do cholery, myśli, że to dobry pomysł, aby w dzisiejszych czasach budować elektrownię na paliwa kopalne? – pytał senator Michael Gianaris (52 l.), któremu wtórowali senator stanowa Jessica Ramos (36 l.) i stanowy poseł Zohran Kwame Mamdani (30 l.). O negatywnych skutkach inwestycji mówił też senator Chuck Schumer, który postanowił wesprzeć mieszkańców. – Wiemy, jak źle było w tym roku. Jeśli nie zrobimy nic, aby zatrzymać globalne ocieplenie, każdy rok będzie taki jak z covid i to będzie się stopniowo pogarszać – powiedział.

Departament Ochrony Środowiska w Nowym Jorku nie wyznaczył jeszcze terminu wydania decyzji dla inwestycji. Organizacje i politycy zachęcają mieszkańców, by do końca sierpnia przesyłali mu jednak swoje protesty.