Przedstawiciele Kremla podali, że amerykański reporter, który od sześciu lat jest korespondentem w moskiewskiej redakcji „WSJ”, został „zatrzymany na gorącym uczynku”. „Ewan Gershkovich działając na polecenie strony amerykańskiej zbierał informacje stanowiące tajemnicę państwową o działalności jednego z przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego" - przekazało w komunikacie FSB.
31-latek od miesięcy relacjonował sytuację w Rosji pod kątem wojny na Ukrainie. Pojechał na Ural szykując artykuł o najemnikach z Grupy Wagnera. W czwartek rano stanął przed sądem w Moskwie, który zakazał zamknięcie go w areszcie. Może grozić mu nawet 20 lat więzienia.
To pierwszy od 1986 r. amerykański dziennikarz zatrzymany w Rosji pod zarzutem szpiegostwa. „WSJ” zaprzeczyła oskarżeniom wobec swojego pracownika.