Wszystko już jasne. Karol Nawrocki wielkim zwycięzcą drugiej tury wyników wyborów na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Pomogły w tym głosy amerykańskiej Polonii, która mocno apelowała o udział w wyborach i przyczyniła się do frekwencyjnego rekordu w USA – w drugiej turze oddano tu aż 49,8 tys. głosów. W 2023 r. do urn ruszyło z kolei ponad 43,6 wyborców. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat otrzymał teraz w USA 56,65 proc. głosów 28070 osób, podczas gdy na Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej zagłosowało 43,35 proc. wyborców, czyli 21479 osób.
Zwycięzca drugiej tury najlepsze wyniki odnotował w Chicago, IL, i okolicach, gdzie żyje najwięcej mieszkających w Ameryce Polaków. Najlepszy procentowy wynik Karol Nawrocki uzyskał w Willow Springs na przedmieściach Wietrznego Miasta – otrzymał tu 90,81 proc. i 1116 oddanych tu głosów. Trzaskowskiego poparło tam zaledwie 113 osób, czyli 9,19 proc. głosujących w tej komisji. Drugi najlepszy wynik szef IPN odnotował w Domu Podhalan, czyli siedzibie Związku Podhalan w Północnej Ameryce w Chicago, gdzie poparło go 87,23 proc. czyli 635 głosujących tam wyborców. Głos na Trzaskowskiego oddało tu 12,77 proc. wyborców, czyli 93 osoby.
Jedyną komisją w Illinois, w której nie wygrał Nawrocki był Konsulat Generalny RP w Chicago, gdzie zwykle głosują też odwiedzający miasto polscy turyści. Kandydat prawicy otrzymał tu 22,49 proc. głosów 139 osób, podczas gdy kandydata Koalicji Obywatelskiej poparło 77,51 proc. i 479 głosujących. Poza Illinois Karol Nawrocki zwyciężył jeszcze w Indianie, New Jersey, Wisconsin, Michigan, Arizonie, Connecticut, jednej z trzech komisji w Pensylwanii - zlokalizowanej w Amerykańskiej Częstochowie, jednej z czterech na Florydzie – w Naples oraz niemal całym stanie Nowy Jork. Niemal całym, bo był jeden wyjątek.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej wywalczył większość głosów wyborców, którzy głosowali w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku na Manhattanie, gdzie przy urnach stawiają się zwykle również przebywający w Wielkim Jabłku turyści. Trzaskowski zdobył tu 1600 głosów, czyli 74,21 proc., a Nawrocki 25,79 proc. głosów 556 osób.
Reprezentant KO wygrał też w Kolorado, Ohio, Tennessee, w niemal wszystkich komisjach na Florydzie prócz wspomnianego miasta Naples, w Teksasie, Karolinie Północnej, Massachusetts, Minnesocie, Georgii, Waszyngtonie, Newadzie, Portland, w Dystrykcie Kolumbii, Kalifornii i w Pensylwanii, poza wspomnianym sanktuarium maryjnym w Doylestown. Najlepszy wynik Trzaskowski odnotował w San Francisco, CA, gdzie zdobył 81,05 proc. głosów od 945 osób. Nawrockiego poparło tu 18,95 proc. (221) osób.

W Kanadzie, gdzie głosy oddało 13 629 Polaków, zwycięstwo Nawrockiego jest jeszcze wyraźniejsze. Poparło go 62,04 proc. wyborców. Dla Rafała Trzaskowskiego druga tura zakończyła się tu z wynikiem na poziomie 37,96 proc. Kandydat prawicy zwyciężył w sumie w 13 z 17 komisji obwodowych. Nawrocki najlepszy wynik uzyskał w zamieszkałym licznie przez Polonię Mississauga w prowincji Ontario. W dwóch tamtejszych komisjach zdobył ponad 77 i 73 proc. głosów niemal 3000 osób.
Trzaskowski najlepszy wynik odnotował w Mount Saint Vincent University w Halifax w Nowej Szkocji, gdzie zagłosowało na niego 67,65 proc. wyborców. To jednak jedynie 69 ze 102 głosujących tam osób. Kandydat KO wygrał też w jednej z dwóch komisji w Vancouver, ale też w Montrealu i Ottawie.