Amerykanie uciekają ze statku śmierci

2020-02-17 10:36

Setki amerykańskich turystów ewakuowanych ze statku „Diamond Princess”! 400 obywateli Stanów Zjednoczonych doleciało do dwóch baz na terenie USA, gdzie przejdą obowiązkową kwarantannę. 14 osób jest zakażonych koronawirusem.

To koniec rejsu grozy dla 400 amerykańskich turystów, którzy mieli nieszczęście kupić bilet na wycieczkę luksusowym statkiem „Diamond Princess” i znaleźli się w samym środku epidemii koronawirusa. Wycieczkowiec zacumował 12 dni temu w Jokohamie i został objęty kwarantanną. Lecz dla wielu z nich koszmar wcale się nie skończył. 14 osób umieszczono w specjalnej komorze izolacyjnej, ponieważ wykryto u nich chińską zarazę. Część osób rozumie, że w obliczu zagrożenia jest to konieczne, ale część panikuje i wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. „To jak wyrok więzienia za coś, czego wcale nie zrobiłam” - powiedziała CNN jedna z pasażerek.

Pozostali Amerykanie z wycieczkowca, około 400 osób, trafiło samolotami do baz wojskowych na dalszą kwarantannę. Są już w Stanach Zjednoczonych, ale nadal nie mają pewności, czy są zdrowi i muszą wytrzymać w surowych warunkach Travis Air Force Base w Kalifornii oraz drugiej bazie, położonej w Teksasie. Co ciekawe, kilkoro amerykańskich pasażerów „Diamond Princess” odmówiło ewakuacji z wycieczkowca! Wolą odbyć do końca kwarantannę w luksusach niż w bazie wojskowej. Tymczasem koronawirus zabił już 1775 osób na całym świecie i odnotowano w sumie 71 tysięcy zachorowań.