Jak podaje ABC News, żołnierze mają się pojawić na południowej granicy do końca tygodnia. A z nimi sprzęt, który posłuży nie tylko do ochrony granicy, lecz także budowy specjalnych zapór, przez które nie przedostaną się nielegalni. Według informacji Departamentu Obrony 1800 żołnierzy trafi do Teksasu, 1700 do Arizony i 1500 do Kalifornii, a kolejni w inne miejsca. Prezydent Donald Trump zapowiedział, że będzie próbował powstrzymać inwazję z Ameryki Łacińskiej wszelkimi możliwymi sposobami. Zagroził całkowitym zamknięciem granicy. Pomóc w tym mają żołnierze, ale też planowane specjalne rozporządzenie, które zakazałoby przyjmowania wszelkich uchodźców. O tym ostatnim na razie cicho, ale specjalne wytyczne trafiły już do służb granicznych rozpatrujących wnioski. Podczas niedawnej rozmowy w stacji Fox News z Laurą Ingraham Trump zapowiedział budowę namiotowego obozowiska przy granicy. – Postawimy namioty, zwykłe namioty, żeby nie tracić milionów dolarów na budowanie jakichś schronisk. Oni będą tam czekać na rozpatrzenie ich sprawy. A większość osób, które zechcą czekać, i tak nie dostanie azylu – mówił prezydent Trump.
Ameryka szykuje się na szturm
2018-10-31
9:00
To zaczyna przypominać manewry wojenne. Ameryka szykuje się do skomasowanego oporu karawany imigrantów zmierzającej ku granicy USA. Prezydent Donald Trump (72 l.) zapowiedział wysłanie na południe 5200 uzbrojonych żołnierzy w służbie czynnej. Wspomóc mają ich sprzęt ciężki i helikoptery. Prezydent planuje też postawienie namiotowych obozowisk, tak by imigranci nie przedostali się do Stanów i w razie odmowy azylu – co jak mówi, jest niemal pewne – mogli zostać szybko odesłani do swoich krajów.