Aktywiści wściekli! Nowe promy zamiast zniżek na bilety w NYC

2020-07-02 13:18

Rada miasta przyjęła budżet na nowy rok fiskalny. Miał on uwzględniać wynoszącą 9 mld dolarów dziurę w finansach miasta wywołaną przez epidemię i uwzględnić sięgające miliarda cięcia w finansowaniu NYPD. Pieniądze przesunięto na inne cele, przy okazji zabierając innym. Zniknął fundusz na zniżkowe bilety na komunikację miejską, utrzymano za to pulę na NYC Ferry i zakup nowych promów, z których korzysta coraz mniej nowojorczyków.

Nowojorski budżet opiewa na 88,1 mld dolarów. Zgodnie z planem burmistrza Billa de Blasio (59 l.) i szefa rady miasta Coreya Johnsona (38 l.) pozbawił on NYPD ponad miliarda dolarów dotacji. Przełoży się to m.in. na wstrzymanie zatrudnienia 1163 policjantów. Pieniądze przesunięto m.in. na programy młodzieżowe i finansowanie mundurowych w szkołach, którzy dotąd byli pod nadzorem policji. Teraz przejmie ich Departament Edukacji.

Żonglowanie finansami odbiło się też jednak na imigrantach – obcięto fundusze na program „Key to the City”, który miał ułatwiać im podjęcie pracy i edukacji, oraz pasażerach. Miasto wykreśliło 65 mln dolarów na dopłaty do biletów komunikacji miejskiej dla najmniej zamożnych i pieniądze na poprawę komunikacji autobusowej i rowerowej, co skrytykowali aktywiści. Podnieśli przy tym zarzuty, że cięcia budżetowe ledwie musnęły NYC Ferry, z którego korzysta około 20 tys. pasażerów tygodniowo, a miasto dopłaca do każdego przejazdu ponad 9 dolarów. Miasto nie wstrzymało też planowanych za 62 mln dolarów zakupów nowych promów. – Jak burmistrz usprawiedliwi te wydatki na system, z którego korzysta tak mało osób, gdy zabiera miliony nowojorczykom, którzy jeżdżą autobusami i rowerami – komentuje Danny Harris, szef stowarzyszenia Transportation Alternatives.

Nasi Partnerzy polecają