Jak donosi CBS News, z powodu najdłuższego w historii Ameryki shutdownu, który odcinał finansowanie instytucji federalnych i tym samym paraliżował ich działanie, ucierpieli imigranci. Zamknięte zostały bowiem sądy imigracyjne i między grudniem a 28 stycznia odwołano od 50 do 95 tys. spraw. Chociaż kryzys budżetowy został zażegnany, ci imigranci dalej czekają na wyznaczenie nowej daty stawienia się w sądzie. Tymczasem dla wielu czas jest bardzo ważny, a opóźnienia w procedurach nie będzie brane pod uwagę. – Sądy pracują w ostrych nadgodzinach, żeby wyznaczyć nowe daty przesłuchań i nadrobić sprawy, których nie mogli przeanalizować przez shutdown – mówi James McHenry, dyrektor Executive Office for Immigration Review, biura, które dogląda prawidłowości pracy sądów imigracyjnych. Nikt jednak nie wierzy w to, że zaległości da się nadrobić w czasie krótszym niż kilka lat.
95 tys. imigrantów uziemionych
2019-03-13
22:00
Chociaż paraliż rządu już za nami, jego skutki ciągle odczuwają dziesiątki tysięcy imigrantów. Przez shutdown federalne sądy imigracyjne odwołały zaplanowane wcześniej przesłuchania w sprawach deportacyjnych i dotyczących procesu legalizacji statusu.