$6 mln za szarpanie przez policję

2023-03-03 17:56

Prawie trzy lata po pierwszych głośnych protestach po zabójstwie George Floyda (+46 l.) Nowy Jork zgodził się na wypłatę setkom demonstrantów odszkodowań za brutalne traktowanie przez policję. Zachowanie funkcjonariuszy może kosztować miasto nawet $6 mln.

Nauczyciel muzyki Ricardo Nigaglioni, nauczyciel dzieci ze specjalnymi potrzebami Alex Gutierrez, była członkini Korpusu Pokoju Samira Sierra, jej siostra Amali Sierra oraz Charles Henry Wood – to nazwiska pięciu protestujących, którzy w imieniu ponad 300 osób pozwali miasto Nowy Jork i ówczesnego burmistrza Billa de Blasio (63 l.) w związku z działaniami funkcjonariuszy podczas protestów po zabójstwie Floyda w maju 2020 r. - „Departament Policji Nowego Jorku aresztował i oskarżył protestujących bez uzasadnionej przyczyny, używając nadmiernej siły w ramach zaplanowanej akcji policyjnej, w którą zaangażowani byli niektórzy z najwyższych rangą członków NYPD” – czytamy w dokumencie.

W środę NYC zgodził się zapłacić nawet $6 mln odszkodowania. Miasto zapowiedziało, że każdy z demonstrantów aresztowanych 4 czerwca 2020 r. na Mott Haven na Bronksie otrzyma $21,5 tys. Zgodnie z treścią pozwu, to tam funkcjonariusze otoczyli i zamknęli w policyjnym „kotle” zebranych na 136 Street, a następnie skuwali kajdankami, uderzali pałkami, a nawet spryskiwali gazem pieprzowym. Co najmniej 61 osób zostało rannych. - „Mieliśmy wszelkie prawo do protestu, jednak miasto Nowy Jork tego dnia wyraźnie oświadczyło, że mieszkańcy Bronksu będą terroryzowani do woli” – napisała w oświadczeniu 31-letnia Samira Sierra.

Jeśli ugoda zostanie zatwierdzona, pięciu powodów otrzyma dodatkowe $21,5 tys. w zamian za koszty procesowe, natomiast dodatkowe $2500 otrzyma każdy z protestujących, który otrzymał od NYPD wezwanie do stawiennictwa w sądzie. Ostateczna kwota, jaką miasto będzie musiało wypłacić poszkodowanym, nie jest jeszcze znana – jak wskazują prawnicy pozew obejmuje ok. 330 osób, jednak 90 osób z nich zawarło już wcześniej ugodę z miastem.

Nasi Partnerzy polecają