Agencja opublikowała w poniedziałek raport, w którym przedstawiono, w jaki sposób należałoby zabezpieczyć Nowy Jork i New Jersey, które zostały zniszczone przez huragan Sandy w 2012 r. W wyniku uderzenia żywiołu w Stanach Zjednoczonych zginęło wówczas ponad 100 osób, a straty wyniosły $65 mld. W samym NYC zginęło 44 osób. Żywioł zniszczył 300 domów, a straty oszacowano na $19 mld.
– To kamień milowy w drodze do uzyskania większej odporności wybrzeża Nowego Jorku i New Jersey – w ten sposób plan ocenił Matthew Luzzatto, dowódca korpusu na rejon Nowego Jorku.
Rządowa agencja zaproponowała budowę ruchomych bram na kilku kanałach przemysłowych, zatokach i innych drogach wodnych w Nowym Jorku, a także w cieśninach oddzielających Staten Island od New Jersey oraz przy ujściach rzek Hackensack i Passaic. Bramy miałyby być zamykane m.in. przed nadejściem silnych burz. W Queensie, Brooklynie, Manhattanie, w Jersey City i w Newark z kolei miałyby powstać zapory brzegowe i mury przeciwpowodziowe.
– Gęsto zaludniony i uprzemysłowiony region portu Nowy Jork-New Jersey należy do części kraju najbardziej zagrożonych ekstremalnymi sztormami spowodowanymi zmianami klimatu – stwierdził Shawn LaTourette, komisarz ds. ochrony środowiska w New Jersey.
Wartość planu wynosi $52 mld. Prace rozpoczęłyby się najwcześniej w 2030 r., a zakończyły dopiero w 2044 r.