Administracja prezydenta, jak już pisaliśmy, chce mocno ograniczyć dostęp do pomocy żywnościowej poprzez likwidację automatycznego przyznawania Food Stamps rodzinom, które pobierają inne zapomogi. Jak poinformował szef U.S. Department of Agriculture Sonny Perdue (72 l.), odpowiedzialnego m.in. za Food Stamps, zmiany mają dotyczyć osób pobierających zasiłki z Temporary Assistance to Needy Families Program (TANF), które w 43 stanach są automatycznie włączane do programu Food Stamps. Wkrótce automatyczne przyznawanie pomocy żywnościowej ma zostać zlikwidowane. To oznacza, że 3,1 mln osób zostanie pozbawione wsparcia. Ale to oznacza również, że aż 500 tys. uczących się w szkołach publicznych dzieci straci bezpłatne lunche. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami dzieci z rodzin, które pobierają Food Stamps, automatycznie otrzymują bezpłatne śniadania i lunche. Jeżeli ich rodzice zostaną wykluczeni z programu żywnościowego, według nowych wytycznych administracji, maluchy nie otrzymają posiłków albo rodzice będą musieli za nie płacić. Co dla ubogich rodzin, które potrzebują pomocy, będzie olbrzymim wydatkiem. Administracja nie podała konkretnej daty wprowadzenia nowych zasad. Chwali się jednak oszczędnościami. – Dzięki zamianom zaoszczędzimy w wydatkach na Food Stamps 2,5 mld dol. rocznie – mówi Sonny Perdue, szef U.S. Department of Agriculture.
500 tys. dzieci straci darmowe posiłki
Aż pół miliona dzieci straci dostęp do bezpłatnych lunchy w szkołach! Demokraci z Izby Reprezentantów twierdzą, że winne temu są zapowiedziane przez administrację Donalda Trumpa (73 l.) zmiany w zasadach przyznawania talonów żywnościowych (Food Stamps).