Daniel Pantaleo podczas interwencji w 2014 r. użył zakazanej metody zatrzymania, tzw. chokehold. Garner, cierpiący na astmę, otyłość i wysokie ciśnienie, zmarł. W procesie oficer został oczyszczony z zarzutów. Ale w minionym miesiącu śledczy wydziału wewnętrznego, zastępca komisarza ds. karnych uznali, że policjant powinien zostać zwolniony. – Wziąłem pod uwagę te rekomendacje. Zgadzam się z nimi. Dla mnie jest jasne, że nie ma miejsca w szeregach nowojorskiej policji dla oficera Daniela Pantaleo – powiedział szef NYPD James O’Neill (61 l.) ogłaszając swoją decyzję w 1 Police Plaza na Dolnym Manhattanie. Z decyzją zgodził się burmistrz Bill de Blasio (58 l.), mówiąc, że „miasto w końcu widzi sprawiedliwość”. Rodzina zabitego podziękowała za słuszną decyzję. Z kolei prezydent policyjnych związkowców (Police Benevolent Association) Patrick Lynch, ostro skrytykował decyzję O’Neilla, mówiąc, że postawił „posłuszność polityczną i swój interes ponad dobro policjantów”. Powiedział też, że to on powinien zostać zwolniony razem z burmistrzem.
5 lat temu udusił, teraz stracił pracę
2019-08-21
21:30
W Nowym Jorku zawrzało. Szef NYPD zwolnił oficera Daniela Pantaleo, który w 2014 r. podczas zatrzymania udusił mieszkańca Staten Island Erica Garnera. Został oczyszczony z zarzutów zabójstwa, ale policyjni kontrolerzy orzekli, że jego zachowanie było rażącym odstępstwem od standardów. Szef policyjnych związków zawodowych uznał, że władze NYPD zdradziły tych, którzy na ulicach narażają życie.