Porozumienie dotyczy tragedii, do której doszło 19 czerwca ub. r. Cox został wówczas zatrzymany pod zarzutem nielegalnego posiadania broni, zapięty w kajdanki i umieszczony w radiowozie bez pasów bezpieczeństwa. Nagle kierowca pojazdu ostro zahamował, a mężczyzna uderzył głową w metalową przegrodę. Zamiast udzielić mu pomocy, pięciu funkcjonariuszy drwiło z 36-latka, po czym kilku z nich wywlekło go z policyjnej furgonetki za nogi i zaniosło do celi. Gdy w końcu trafił do szpitala, na jaw wyszło, że złamał kark i został sparaliżowany od pasa w dół. Jesienią ub. r. policjanci, którzy aresztowali Coxa, usłyszeli zarzuty.
$45 mln za zrujnowanie zdrowia
Po roku walki o sprawiedliwość Randy Cox (36 l.), który w wyniku brutalności policji został sparaliżowany, dopiął swego. Choć nic nie przywróci mu zdrowia, w ramach ugody z New Haven, CT, czarnoskóry mężczyzna otrzyma $45 mln odszkodowania.