Schwartzberg w kwietniu został oskarżony o wkroczenie do siedziby Kongresu i zakłócanie porządku. Na krótkich filmikach udostępnionych w internecie przez samego 20-latka widać, jak wskoczył do budynku Kapitolu przez rozbite okno, zachęcając jednocześnie innych zwolenników Donalda Trumpa (76 l.) do zrobienia tego samego. Kilka minut później znalazł się w biurze demokratycznego senatora Jeffa Merkleya (66 l.). Wówczas również wyciągnął telefon i zaczął nagrywać, jak inny uczestnik zamieszek… pali marihuanę. Jak przekazali prokuratorzy, Schwartzberg miał pochwalać działania kolegi i stwierdzić, że był on „pierwszym facetem, który palił papierosa w Kongresie”.
Sam 20-latek w liście do sędziego stwierdził, że wszedł do siedziby Kongresu, ponieważ nie chciał przegapić „czegoś historycznego”. – „Wówczas naprawdę nie zastanawiałem się nad tym, co robię, ponieważ działałem pod wpływem chwili i energii tłumu” – napisał. W czwartek sąd federalny skazał mężczyznę na 45 dni więzienia.
Schwartzberg nie jest jedynym skazanym uczestnikiem zamieszek pochodzącym z Nowego Jorku. Jak informowaliśmy na łamach „Super Expressu”, Thomas Webster (56 l.), emerytowany funkcjonariusz NYPD, na początku września został skazany na aż 10 lat więzienia w związku z atakiem na Kapitol. Webster, zdaniem prokuratorów, zaatakował innego policjanta.