– To było coś strasznego. Nagle samolot zaczął po prostu spadać. Potem rzucało nim na prawo i lewo. Ludzie spadali z siedzeń. Krzyczeli. Niektórzy się modlili. Naprawdę myśleliśmy, że to koniec – relacjonował Mohammad Hoque z Brooklyn, który wracał samolotem do Nowego Jorku z żoną i trójką dzieci w wieku od roczku do 10 lat. Z relacji świadków wynika, że wiele osób, które nie miały zapiętych pasów w czasie lotu, dosłownie zostało podrzucanych do góry i uderzało głowami o sufit. – Ekipa pokładowa nawet nie miała czasu poinformować o wejściu w strefę turbulencji. To stało się z sekundy na sekundę, ci którzy w czasie rejsu nie mieli zapiętych pasów, latali w powietrzu – opisywał Zef Brulaj. Maszyna wylądowała szczęśliwie na lotnisku niemniej 30 osób trafiło do szpitala. 28 pasażerów i dwóch pracowników obsługi samolotu. Odniesione obrażenia nie zagrażają ich życiu.
30 rannych przez turbulencje
2019-03-10
23:00
Horror w chmurach.347 pasażerów samolotu tureckich linii lotniczych przeżyło w sobotę wieczorem chwile grozy, kiedy na 45 minut przed planowanym lądowaniem na nowojorskim lotnisku JFK maszyna wpadła w potężne turbulencje. W wyniku silnych wstrząsów rannych zostało 30 osób.