Burmistrz Eric Adams (63 l.) ogłosił start nowej inicjatywy mającej na celu szybsze przekształcenie pustych biur w mieszkania. Poinformował o uruchomieniu "akceleratora konwersji biur", który pomóc ma w utworzeniu 20 tys. nowych mieszkań w ciągu dekady. Wyznaczeni urzędnicy czekają już na kontakt ze strony zainteresowanych właścicieli biurowców. Elementem planu będzie opracowanie nowego nazewnictwa dla działań z zakresu zagospodarowania przestrzennego dla budynków sprzed 1990 r. Kolejnym - rozpoczęty już przegląd i proces planowania zmiany planów zagospodarowania w rejonach, gdzie dziś dopuszczone są tylko funkcje komercyjne. Jesienią mają ruszyć publiczne konsultacje w sprawie tych zmian. Na pierwszy ogień poszedł już „Midtown South Neighborhood Plan", którego zasady zagospodarowania są obecnie aktualizowane.
- Wszyscy wybrani w tym mieście słyszą, że najważniejsze są mieszkania, mieszkania, mieszkania" - tłumaczył Adams podczas czwartkowej konferencji prasowej na Manhattanie. - A jest ich po prostu za mało – dodał. Potwierdzają to dane. Zgodnie z nowym raportem CBRE w metropolii wolnych i dostępnych do wynajęcia jest obecnie jedynie 3,1 proc. lokali mieszkalnych, co jest najniższym odsetkiem w kraju.
Miasta stawia na przekształcenia mimo krytyki, z którą spotkała się zapowiedź takich działań. Adams przyznał, że liczył na wsparcie polityków w Albany, jednak ci nie pochylili się nad przyjęciem żadnego z prawnych rozwiązań ułatwiających konwersje. Burmistrz i gubernator Kathy Hochul (65 l.) proponowali ulgę podatkową dla deweloperów, którzy zdecydowaliby się na zmianę funkcji swoich lokali, jednak pomysł stanął w miejscu.
Przekształcenia, choć trudne i czasochłonne, to w NYC nie nowość. Po zamachach 9/11 w Financial District, dzięki zmianie przepisów, udało się utworzyć w ten sposób blisko 20 tys. lokali, jak podaje Alliance for Downtown New York.