Porażające dane grupy badawczej Gun Violence Archive dotyczą niespełna czterech dni – od 5 pm w miniony piątek do 5 am we wtorek. Kule raniły ludzi w Tampa, Memphis, Fresno i Atlancie. W Filadelfii, PA, w kilkunastu strzelaninach rannych zostało co najmniej 12 osób a zginęło aż 13, w tym 38-latek zabity razem z 9-letnim synem w niedzielny wieczór.
Wcześniej tego samego dnia w Pittsburgu zastrzelony został siedzący z matką w samochodzie półtoraroczny De'Avry Thomas. Dziecko dosięgła kula wystrzelona z przejeżdżającego samochodu. Policja w poniedziałek poinformowała o zatrzymaniu Londella Falconera (26 l.), który został oskarżony o zabójstwo. Szuka jeszcze jego 23-letniego wspólnika. - Proszę o modlitwę za rodzinę tego 18-miesięcznego malucha – powiedział na konferencji burmistrz miasta Ed Gainey (52 l.).
Najkrwawszy weekend od pięciu lat odnotowały właśnie władze Chicago. W Wietrznym Mieście postrzelonych zostało 51 osób, z których aż dziewięć zmarło. W Nowym Jorku w strzelaninach raniono 17 osób. Dwie kolejne zginęły od śmiercionośnych kul – to dwaj mężczyźni zastrzeleni na Brooklynie.
Od piątkowego wieczoru odnotowano też aż 14 masowych strzelanin, w których, zgodnie z definicją, ranne lub zabite zostały co najmniej cztery osoby. Najtragiczniejszy okazał się atak podczas festiwalu w Taft w Oklahomie, gdzie w niedzielę nad ranem zginął jeden z uczestników a siedem osób zostało rannych. Sprawca, Skyler Buckner (26 l.) po południu sam zgłosił się na posterunek. W Nevadzie w niedzielę nad ranem strzelaninę na autostradzie 95 w pobliżu Henderson urządzili członkowie dwóch rywalizujących ze sobą gangów motocyklowych. Siedem osób trafiło do szpitala.
Według GVA od wtorku, gdy w Teksasie zginęło 21 osób plus 18-letni sprawca tragedii, w całym USA odnotowano aż 17 masowych strzelanin. W poniedziałek prezydent Joe Biden (80 l.) po raz kolejny wezwał do wprowadzenia zakazu sprzedaży broni szturmowej.