Jak donosi Associated Press, do piątku znajdowało się na niej łącznie, z różnych punktów granicznych, 13 tys. imigrantów. Osób starających się o azyl są tysiące i ciągle przybywają kolejni. Tymczasem pracowników do przerabiania pierwszych wniosków, dających zielone światło do tego, by wkroczyć do USA i rozpocząć właściwą procedurę, nie przybywa. Stąd setki imigrantów koczują w obozowiskach, śpią pod mostami i każdego dnia przychodzą sprawdzać, czy ich nazwisko znalazło się na liście. W niektórych punktach na meksykańsko-amerykańskiej granicy zdarzają się dni, że na liście nie pojawia się żadne nazwisko. W ośrodku przy San Diego przerabia się dziennie około 80 wniosków, a cała pula opiewa na tysiące. To oznacza, że oczekiwanie może potrwać miesiącami. – Ludzie są naprawdę zdesperowani. Dla nich to walka o życie. A to długie oczekiwanie na wpisanie na listę sprawia, że ta katorga jest jeszcze większa – mówi jeden z wolontariuszy pracujący na granicy w ramach pomocy azylantom. Do tej pory na liście znalazło się 13 tys. imigrantów.
13 tysięcy imigrantów na liście o azyl w USA
2019-05-12
21:31
Desperacka walka o przedostanie się na teren Stanów Zjednoczonych trwa. Zgodnie z wytycznymi amerykańskiego rządu, imigranci muszą przejść wstępną selekcję jeszcze w Meksyku. Po weryfikacji i spełnieniu warunków zostają wpisani na tzw. Asylum-Seekers on Border Wait List czyli listę osób oczekujących na granicy na możliwość rozpoczęcia procesu o azyl w USA.