100 tysięcy ludzi w miejskich schroniskach

2023-06-26 20:18

Niesłabnąca fala azylantów napływających do Nowego Jorku lada chwila doprowadzi do przełamania historycznej bariery. Pod opieką miasta, w prowadzonych przez nie placówkach, przebywa już 98,4 tys. osób. Połowę z nich stanowią przybysze z południa USA. Ich utrzymanie kosztuje blisko 8 mln dol. dziennie.

- W ostatnim czasie do naszego miasta napływa około 2000 osób tygodniowo. Między 12 a 18 czerwca przyjęliśmy 2200 azylantów – powiedziała wiceburmistrz Anne Williams-Isom, nadzorująca sprawy zdrowia i usług socjalnych w ratuszu. Przyznała, że według szacunków miasta pod opieką władz metropolii znajduje się już ponad 98,4 tys. osób. Ponad 48,7 tys. to osoby ubiegające się o azyl, których od minionej wiosny przewinęło się przez miejskie placówki ponad 78,7 tys.

Miasto stale rozszerza sieć schronisk i obiektów tymczasowego zakwaterowania, by poradzić sobie z napływającymi tłumami. Od uruchomienia transportów imigrantów przez gubernatora Teksasu Grega Abbotta (66 l.), który postanowił wysyłać ich do zarządzanych przez demokratów miast i stanów, ratusz otworzył 174 obiekty, w tym 11 ośrodków pomocy humanitarnej. Wydaje na ten cel majątek, wciąż oczekując wsparcia ze strony władz federalnych. Według szacunków Bloomberga, wyżywienie i zakwaterowanie azylantów kosztuje nawet 8 mln dol. dziennie. Miasto apelowało do Białego Domu o wsparcie w wysokości 4 mld dol. FEMA obiecała przekazać na ten cel jedynie 100 mln, podczas gdy koszty kryzysu od 1 lipca ub.r. przekroczyły już 1,6 mld dol.