Polonia over 40 zaczyna rundę wiosenną - To miała być dziecinna zabawa…

2012-03-17 14:24

Pierwsi na początek rundy wiosennej wyszli na boisko piłkarze Polonii over 40. Mimo wczesnej pory i cofnięcia czasu wszyscy zawodnicy Polonii stawili się w komplecie na boisku Michael Field na Queensie, by rozegrać pierwszy mecz po przerwie zimowej.

Polonia, zajmująca pierwsze miejsce w grupie, była zdecydowanym faworytem w meczu przeciwko Pancyprians NY – drużynie zajmującej ostatnie miejsce w tabeli.

Od pierwszych minut meczu Poloniści próbują kontrolować grę i jak najszybciej strzelić bramkę. Po kilku zmarnowanych okazjach, napastników Polonii wyręcza obrońca, który w trakcie niefortunnej interwencji strzela samobójczego gola.

Następne bramki są tylko kwestią czasu… Po strzale Wesley Drelicha i dwóch bramkach Marka Rakowskiego Polonia wychodzi na – wydawałoby się – spokojne prowadzenie.

Nic bardziej mylnego! Poloniści zaczynają grać nonszalancko, a nawet bezmyślnie, co wykorzystują rywale i w krótkim odstępie czasu strzelają trzy bramki. Ostatnie minuty meczu to nieustępliwe ataki i próby doprowadzenia do remisu przez Pancyprians oraz obrona korzystnego wyniku przez Polonistów.

– Zagraliśmy dzisiaj jak podwórkowa drużyna – komentował po meczu Jarek Mieleszko.

– Wydaje nam się, że wszyscy nasi przeciwnicy są chłopcami do bicia. Nic bardziej mylnego! Każda drużyna chce mieć satysfakcję i być tą pierwszą, która nas pokona – dodaje.

Najnowsze