Tragedia w Milwaukee. Pijana 21-latka wyszła z imprezy i zamarzła tuż pod domem przyjaciół

2016-01-21 1:00

Wyprawa z przyjaciółmi na koncert i wspólne imprezowanie zakończyło się tragicznie dla 21-letniej Elizabeth Luebke. Będąca pod wpływem alkoholu młoda kobieta wyszła z domu, gdzie wszyscy się bawili i zamarzła tuż pod nosem nieświadomych niczego znajomych.

Do tragedii doszło w weekend na przedmieściach Milwaukee, gdzie Luebke pojechała z rodzinnego Oshkos na koncert, a potem została na imprezie.
Kiedy wszyscy już ostro balowali, 21-latka najwidoczniej postanowiła gdzieś iść. Niestety, nie ubrała się stosownie do panujących na zewnątrz warunków… Wyszła bez kurtki w samej koszulce i spodenkach. Była noc, a na dworze temperatura w okolicach minus 30 st. C.
Ciało Luebke kilka ulic od domu zauważyła następnego dnia rano przypadkowa osoba. Wezwana na miejsce policja przesłuchała młodych znajomych denatki, którzy nawet nie wiedzieli, że wyszła z imprezy. Lekarz sądowy potwierdził, że przyczyną zgonu było wymarznięcie organizmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki