Prostytutka ukradła diamenty za pół miliona dolarów

2012-04-26 13:46

Kurt Kaiser (47 l.) dostał bardzo drogą i bolesną nauczkę. Jubiler z Manhattanu wybrał się po pracy do baru. Przy sobie miał walizeczkę z diamentami wartymi pół miliona dolarów. Tam poznał młodą i ładną kobietę. Wypili parę drinków, później ona zaproponowała, że wygodniej będzie im gdzie indziej...

Poszli do Cosmopolitan Hotel przy 95 W. Broadway. Mężczyzna dopiero wtedy zrozumiał, że ma do czynienia z prostytutką, ale zgodził się. Kaiser zapłacił za pokój swoją kartą i dał prostytutce jeszcze 500 dol. Kiedy zasnął ona ulotniła się z pokoju razem z jego diamentami. Kaiser twierdzi, że schował walizkę w szufladzie biurka w pokoju. Jest też przekonany, że kobieta dosypała mu do drinka narkotyk. Ale ona, choć pozornie tak sprytna popełniła podstawowy błąd. Podała mu prawdziwy numer telefonu. Po tym numerze policja była w stanie ją zidentyfikować. Okazało się, że to Erica Cooper (34 l.), znana też policji pod innym nazwiskiem i notowana za prostytucję. Jej ucieczka z hotelu została nagrana na kamerach bezpieczeństwa i policja z łatwością potwierdziła, że to ona. Teraz trwają poszukiwania złodziejki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki