Żołnierz U.S. Army zastrzelił żonę i nowojorskiego troopera

Do tragedii doszło w niedzielę w nocy w domu w miejscowości Theresa, na północy stanu Nowy Jork, niedaleko kanadyjskiej granicy. – Po ósmej wieczorem trooper Joel Davis przybył z interwencją po przekazanym przez dyspozytora zgłoszeniu o strzałach dochodzących z domu Justina Waltersa. Kiedy wysiadł z samochodu został postrzelony. Zaalarmował posiłki. Został przewieziony do Samaritan Medical Center w Watertown, niestety lekarze nie zdołali go uratować. Zmarł w wieku 36 lat, pozostawiając po sobie żonę i troje dzieci – poinformował na konferencji George P. Beach II, New York State Police Superintendent. Jak relacjonował, gdy na miejsce przyjechali wezwani policjanci, Justin Walters wyszedł przed dom i poddał się. - W środku leżała jego martwa żona 27-letnia Nichole Walters. Znajdowała się tam też jeszcze jedna kobieta, która również została postrzelona. Jest w szpitalu i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – dodał George P. Beach II.
Walters, który w poniedziałek usłyszał zarzuty morderstwa, jest przetrzymywany w Jefferson County Jail bez możliwości ubiegania się o wyjście za kaucją. Będzie przesłuchiwany, co pozwoli ustalić motywy zbrodni. Z informacji podanych przez stanowych śledczych wynika, że Justin Walters jest w aktywnej służbie wojskowej i stacjonował w pobliskim Fort Drum, będącym bazą 10th Mountain Division.
Na wieść o śmierci troopera, gubernator Andrew Cuomo (59 l.) wydał specjalne oświadczenie. „Trooper Davis służył jako członek New York State Police przez cztery lata. Jego tragiczna śmierć jest smutnym przykładem na to, że każdego dnia stróże prawa narażają swoje życie, by chronić innych mieszkańców naszego wspaniałego stanu. Kieruje modlitwy i wyrazy współczucia rodzinie oraz wszystkim, którzy znali troopera Davisa” - napisał.