Zadźgany na Williamsburgu

2015-05-21 2:00

Krwawy atak na Williamsburgu. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci młodego mężczyzny, który został zadźgany nożem i porzucony na ulicy. Sprawca jest poszukiwany.

Jak podają stróże prawa, ofiara to 20-letni John Reyes. Leżący na brzuchu w kałuży krwi mężczyzna został znaleziony we wtorek po południu przez przypadkowego przechodnia na chodniku przed budynkiem, na rogu Scholes Street i Humboldt Street. Po przybyciu na miejsce policji okazało się, że 20-latek miał w brzuchu klika ran zadanych ostrym narzędziem. Po przewiezieniu do Woodhull Hospital lekarze na nie byli już w stanie nic zrobić, by uratować życie ofiary. Teraz detektywi poszukują świadków i próbują ustalić co sprowokowało atak, kto go dokonał i co John Reyes, na co dzień mieszkający na Crown Heights, robił na Williamsburgu. W miejscu, gdzie znaleziono ciało mężczyzny, z jednej strony znajdują się luksusowe apartamentowce a z drugiej – Williamsburg Houses, będący miejskim blokiem dla osób o niskich dochodach. Krwawa napaść w biały dzień i charakterystyczna policyjna żółta taśma oraz plama krwi na chodniku dość mocno wystraszyła mieszkańców okolicy.
– To naprawdę straszne. Do tej pory nie słyszałam, by tutaj, u nas stało się coś takiego w środku dnia. Nikt nic nie wie, nikt niczego nie widział... Tylko to ciało na chodniku. Zazwyczaj jest tutaj cicho i spokojnie... – mówiła w stacji NBC mieszkająca obok kobieta, która wracając z wnuczką z parku natknęła się na policyjny kordon. – Takie zdarzenia bardzo mnie przerażają i boję się okropnie, zwłaszcza o moje wnuki – dodała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki