Urzędnicy gubią dzieci imigrantów!

Procedury są proste. Zatrzymane na granicy dziecko trafia pod opiekę Department of Health and Human Services i podległego mu Biura ds. Przesiedleń Uchodźców (Office of Refugee Resettlement - ORR). W ubiegłym roku taki los spotkał 40 tys. małych imigrantów. Większość z nich za pośrednictwem ORR trafia do domów sponsorów, którzy mają zapewnić im opiekę. W niektórych przypadkach jest to rodzina, w innych zupełnie obcy ludzie.

Jak podają CNN i USA Today, Steven Wagner, jeden z wyższych rangą urzędników tego departamentu, zeznał przez senacką podkomisją, że pod koniec 2017 roku ORR "nie było w stanie ustalić miejsca pobytu 1475 dzieci". Oficjalnie zniknęły. Co gorsza, stwierdził, że HHS nie jest za nie prawnie odpowiedzialny, co potwierdził później w cytowanym przez CNN oświadczeniu rzecznik Administracji dla Dzieci i Rodzin. "Kiedy dziecko zostaje umieszczone u sponsora, nie jest już w areszcie rządu USA i wsparcie HHS dobiega końca, a za dziecko odpowiada rodzic, opiekun albo sponsor" - brzmi pismo.

Zapowiadane przez administrację odbieranie nielegalnym dzieci z automatu staje się więc jeszcze bardziej przerażające. Wkrótce po rozdzieleniu z rodziną mogą zniknąć bez śladu.