Tragiczny wypadek na Dolnym Manhattanie. Dźwig zmiażdżył człowieka

2016-02-06 1:00

Jedna osoba nie żyje, a dwie w stanie ciężkim trafiły do szpitala. To skutek tragicznego wypadku do jakiego doszło na Dolnym Manhattanie. Jak podaje policja i straż pożarna, z nieustalonych jeszcze przyczyn na samochody i idących chodnikiem pieszych runął potężny dźwig.

Najnowsze z działu

To straszne!

Bliźniaczki syjamskie poznały straszną prawdę. "Gdy jedna z nas umrze..."

Nie dostali ani grosza!

Mieli zwycięski los na milion dolarów! Zwrot akcji może szokować

Rodzina królewska

Orgia w rodzinie królewskiej! Szokujące wyznanie aktorki

Makabra w gabinecie

Dentysta wkręcił mi śrubę w mózg! "Zostawił mnie w szpitalu i uciekł"

Wojenne plany Kima

Kim Dzong Un ćwiczy atak nuklearny! "Przygotowania naszych sił do misji"

Do wypadku doszło w piątek około 8.30 rano przy 57 Worth Street pomiędzy West Broadway a Church, gdzie trwają prace budowlane, do których wykorzystywany jest ciężki sprzęt. Jak poinformowała policja dźwig runął i wylądował na znajdujących się na ulicy samochodach, w jednym z nich znajdował się 30-letni mężczyzna. Został zmiażdżony. Spadając uderzył też w kilku pieszych. Dwie osoby w stanie ciężkim przewieziono do szpitali. Trzem innym udzielono pomocy medycznej na miejscu. Z uwagi na akcję ratunkowo-porządkową, zamknięto ruch na okolicznych ulicach, a metro nie zatrzymywała się na znajdujących się tam stacjach. Inspektorzy Department of Buildings badają przyczyny wypadku.

Foto FDNY Twitter