Tragiczny finał poszukiwań zaginionej Polki z Pensylwanii. Ola odnaleziona martwa

2017-06-12 2:00

Niestety, spełnił się najczarniejszy scenariusz… W Baltimore znaleziono ciało 37-letniej Alexandry A. Oli Reeves. Tę tragiczną informację potwierdził „Super Expressowi” mąż Polki, Mike Reeves. Z uwagi na to, że zwłoki były w stanie mocnego rozkładu, ostateczną przyczynę śmierci ustali lekarz sądowy.

Jak udało się nam ustalić, w minionym tygodniu policja z Baltimore otrzymała zgłoszenie, że w bocznej uliczce przy skrzyżowaniu Guilford Avenue i East Preston Street stoi porzucony samochód. Po przybyciu na miejsce okazało się, że auto odpowiada temu, jakim jeździła Ola. Kiedy podeszli bliżej, w środku zobaczyli rozkładające się ciało. Z wiadomości jakie zebraliśmy, pierwszego rozpoznania można było dokonać po pierścionkach. Potrzebne są teraz dalsze badania, by ustalić przyczyny. Tragiczny finał poszukiwań potwierdził nam mąż Oli, Mike Reeves. – Moje życie to prawdziwy koszmar, jestem całkowici zdruzgotany. Próbuję sobie to wszystko jakoś wytłumaczyć, ale niestety nie potrafię. Widać Bóg miał plan wobec Oli.  Dla wszystkich wspaniałych ludzi, którzy pomagali mi w poszukiwaniu mej żony, dzisiaj muszę z bólem serca powiedzieć, że jej poszukiwania są zakończone. Znaleziono ciało Oli oraz jej samochód. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i zrozumienie w tych trudnych chwilach. Straciłem najbliższą mi osobę na świecie, którą miałem przyjemność i zaszczyt kochać – powiedział nam Mike Reeves mąż Alexandry.
Przypomnijmy, że naszą 37-letnią rodaczkę ostatni raz widziano we wtorek 23 maja około godziny 2:30 pm kiedy tankowała benzynę w sklepie Turkey Hill w Elizabethtown w Pensylwanii. Następnie odjechała na wschód drogą nr 230. Tego samego dnia o 3.30 pm skontaktowała się ze swoimi bliskimi mówiąc, że może już ich nigdy nie zobaczy. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Kobieta miała wyłączony telefon, nie korzystała z kart kredytowych, w samochodzie nie posiadała GPS ani E-ZPassa, co uniemożliwiało namierzenie jej. Jak poinformowała nas rodzina Oli, nie zabrała ona z domu żadnych swoich rzeczy, ani gotówki.
Ola przed przyjazdem do USA studiowała na politechnice w rodzinnym Szczecinie. 15 lat temu w ramach wymiany studenckiej przyjechała do Stanów. Wtedy to też poznała swojego przyszłego męża. Zakochała się i postanowiła zostać. Alexandra od ponad dziesięciu lat pracowała w rządowym funduszu powierniczym The Pennsylvania Employees Benefit Trust Fund (PEBTF). Firma ta zajmuje się administrowaniem ubezpieczeń zdrowotnych oraz świadczeń rządowych pracowników administracji państwowej stanu Pensylwania oraz ich rodzin.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają