Tragedia podczas festiwalu miejskiego w okolicy Chicago. Śmierć pod namiotem

2015-08-04 2:00

Nic nie zapowiadało, że ten miły festiwalowy dzień zakończy się śmiercią jednego z uczestników. Kiedy w niedzielę w okolicy Chicago odbywał się Prairie Fest załamał się pogoda. Zerwała się wielka burza, która przewaliła się przez Chicago.

Wiał bardzo silny wiatr, z nieba leciał grad. Wichura była tak silna, że z korzeniami wyrwała wielki namiot, który przewrócił się na festiwalowych gości. - Śmiertelnie został ranny jeden mężczyzna, a 15 osób zostało rannych. Wszyscy trafili do pobliskiego szpitala – powiedział oficer policji z Wood Dale, miejsca, gdzie odbywał się festiwal. - Ratownicy wycinali dziury w materiale aby wydostać uwięzionych pod nim ludzi – powiedział jeden ze świadków tragedii. Ze względu na złe warunku atmosferyczne w samym Chicago odwołano festiwal muzyczny Lollapalooza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki