Seks na... diabelskim młynie w Las Vegas

2016-02-11 1:00

Nie bez powodu o Las Vegas mówi się Sin City czyli miasto grzechu…  W stolicy hazardu aresztowano parę młodych ludzi, którzy podczas przejażdżki diabelskim młynem zaczęli uprawiać szalony seks, nie zważając na ludzi w sąsiednich wagonikach.

Wszystko działo się na High Roller Ferris należącym do The Linq Hotel, z którego rozpościera się widok na rozświetlone Las Vegas. I zdaje się, że te kolory mają jakieś magiczne działanie. Magicznie erotyczne… 27-letni Philip Frank Panzica III z Houston i 21-letnia Chloe Scordianos z Long Island nie mogli oderwać od siebie rąk, kiedy tylko wsiedli do swojego wagonika. Im wyżej się wznosili, tym bardziej dawali się porwać miłosnemu uniesieniu. Z dokumentów sądowych wynika, że w którymś momencie rozebrani niemalże do naga zaczęli uprawiać seks. Zaważył to pasażer sąsiedniego wagonika i zaalarmował recepcję w hotelu. Nie omieszkał również i sfilmować pary, co posłuży zapewne jako materiał dowodowy w sprawie. Para, która po miłosnym uniesieniu w niebie, spadła twardo na ziemię Sin City, została aresztowana a prokurator postawił im zarzut uprawiania seks w miejscu publicznym. Adwokat  Chloe Scordianos będzie jednak wnioskować o oczyszczenie, bowiem twierdzi, że operator diabelskiego młyna gwarantuje pasażerom prywatność w ich wagoniku. A co kto robi prywatnie, to jego sprawa… Jak podają lokalne media, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy przyłapano kogoś w diabelskim młynie na igraszkach. Zdarzyło się to kilkanaście razy. Do tego stopnia, że powstała strona ze wskazówkami „jak to robić w wagoniku”.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki