Rodzinna tragedia w Pensylwanii. Ojciec „odebrał” serce małej Willow i zabił rodzinę a potem siebie?

2016-08-09 2:00

Malutka Willow Short, która urodziła się z rzadką wadą serduszka i przeszła pionierski przeszczep wygrywając walkę o życie w szpitalu, dwa lata po tym cudzie, brutalnie je straciła... Razem z nią jej mama, oraz dwoje rodzeństwa i ojciec. Ale to najprawdopodobniej on zabił najpierw zabił rodzinę a następnie sam się zastrzelił.

Ta niewyobrażalna tragedia wydarzyła się w Sinking Spring, w Berks County w Pensylwanii. To tam, w salonie jednorodzinnego domu znaleziono pięć ciał. Wszyscy nie żyli od ran postrzałowych, broń leżała obok. – Z uwagi na delikatny charakter sprawy, trwające śledztwo i niewyobrażalny rozmiar tragedii nie możemy podać detali. Mamy do czynienia z tak zwanym morderstwem samobójstwem. Broń, ż której padły strzały, została znaleziona przy jednym z dorosłych. Podobnie jak i list pożegnalny. O motywach nie możemy mówić, bo ciągle je ustalamy i weryfikujemy. Wiadomo jednak, że w rodzinie dochodziło w ostatnim czasie do aktów przemocy domowej – mówił na konferencji John Adams, prokurator okręgowy Berks County. Jak dodał ofiary, poza dwuletnią Willow to: 40-letni Mark Short,jego żona 33-letnia Megan oraz pozostała dwójka ich dzieci – 8-letnia Liana i 5-letni Mark. Sprawa jest tym bardziej bolesna, że malutka Willow była na pierwszych stronach gazet kiedy mając zaledwie trzy dni przeszła operację na otwartym serduszku. Potrzebował pilnie organu i cudu... Trzy dni później otrzymała dar życia. Przeszła pionierski przeszczep mając zaledwie sześć dni życia. Los Willow można było śledzić na stronie facebooka założonej przez rodziców – Willow’s Heart Journey – gdzie pisano o jej zdrowiu. Ostatni wpis miał miejsce pod koniec maja, kiedy matka dziewczynki pisała: „Zero objawów odrzucenia organu”...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki