Putin pomógł Trumpowi? Czy wybory prezydenckie zostały ustawione przez Rosję?

2016-12-12 1:00

Rosja pomogła wygrać Donaldowi Trumpowi (70 l.) wygrać wybory prezydenckie – napisał „Washington Post” powołując się na CIA. Dziennikarze tej gazety rozmawiali ze swoimi informatorami w tej agencji wywiadowczej, którzy powiedzieli im, że celem rosyjskiej interwencji było zwycięstwo Trumpa w wyborach 8 listopada, a nie tylko podważenie zaufania do amerykańskiego systemu wyborczego.

Najnowsze z działu

General SVR wciąż nadaje

Sobowtór Putina spędził tydzień w szpitalu?! Są nowe informacje

To straszne!

Bliźniaczki syjamskie poznały straszną prawdę. "Gdy jedna z nas umrze..."

Nie dostali ani grosza!

Mieli zwycięski los na milion dolarów! Zwrot akcji może szokować

Rodzina królewska

Orgia w rodzinie królewskiej! Szokujące wyznanie aktorki

Makabra w gabinecie

Dentysta wkręcił mi śrubę w mózg! "Zostawił mnie w szpitalu i uciekł"

„Agenci CIA zidentyfikowali konkretne osoby mające powiązania z rosyjskim rządem, które dostarczyły demaskatorskiemu portalowi WikiLeaks tysiące maili wykradzionych przez hakerów z serwera Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej i innych, łącznie z szefem sztabu Hillary Clinton” - doniósł „Washington Post”

Ci ludzie brali udział w operacji „zwiększenia szans wyborczych Trumpa i zaszkodzenia Clinton”. - W ocenie społeczności wywiadowczej celem Rosji było faworyzowanie jednego kandydata, by pomóc Trumpowi w zwycięstwie – miał powiedzieć jeden z szefów CIA w czasie spotkania z amerykańskimi senatorami na Kapitolu.

Ludzie prezydenta elekta natychmiast skomentowali te rewelacje. - „Ci sami ludzie mówili, że Saddam Hussein miał broń masowego rażenia. Wybory dawno się zakończyły jednym z największych zwycięstw jeśli chodzi o głosy elektorskie w historii. Czas, by iść do przodu i uczynić Amerykę znowu wielką”.

Zareagował też prezydent Barack Obama (55 l.), który wydał polecenie wszystkim amerykańskim służbom wywiadowczym, żeby dogłębnie zbadały cyberataki z Rosji podczas wyborów prezydenckich.

- Prezydent nakazał społeczności wywiadowczej przygotować pełny raport na temat tego, co działo się podczas procesu wyborczego w 2016 roku. Tak, abyśmy wyciągnęli lekcję i mogli przekazać ten raport innym decydentom politycznym, w tym Kongresowi – powiedziała Lisa Monaco, doradczyni Obamy ds. antyterroryzmu.