Nowy Jork odkopuje się po ataku białego monstrum

2016-01-25 16:20

Takiego ataku zimy Ameryka jeszcze nie widziała! Burze śnieżne dosłownie sparaliżowały całe wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku śnieg sięga nawet 76 cm. Z powodu wyziębienia i wypadków drogowych zginęło co najmniej 19 osób.

Zamknięto lotniska w Waszyngtonie i Nowym Jorku. W wielu miejscach nieczynne są szkoły i urzędy. Nieprzejezdne były mosty i naziemne linie metra. Wydano zakaz korzystania z samochodów prywatnych. W stanie Nowy Jork i innych 10 stanach ogłoszono stan wyjątkowy. Władze zaapelowały do mieszkańców o pozostanie w domach na czas zamieci.
Meteorolodzy się pomylili - zapowiadali w Waszyngtonie pół metra śniegu, a „dowaliło go” dwa razy więcej. Śnieg padał przez 36 godzin. Wiatr wiał z prędkością nawet  100 kilometrów na godzinę. Była to jedna z największych śnieżyc, jakie kiedykolwiek nawiedziły Stany. 80 milionów Amerykanów poczuło, co to znaczy prawdziwa, ostra zima.
W Nowym Jorku wydano zakaz wyjeżdżania na ulice przez prywatne samochody. Nie działała komunikacja miejska. - Zostańcie w domach. Na ulicach i drogach jest niebezpiecznie - apelowali w sobotę do nowojorczyków gubernator Andrew Cuomo i burmistrz Bill de Blasio.
Gubernator ogłosił w sobotę stan nadzwyczajny. Do godziny 7 rano w niedzielę obowiązywał zakaz ruchu kołowego dla samochodów prywatnych.
W wypadkach samochodowych w kilku stanach dotkniętych śnieżną nawałnicą zginęło 14 osób. Przy odgarnianiu śniegu w Nowym Jorku zmarły dwie osoby. W stanie Maryland – jedna osoba. Dwoje ludzi straciło życie z powodu wyziębienia organizmu w stanie Wirginia.
Linie lotnicze odwołały ponad 10 tysięcy lotów.
Gdy wreszcie śnieg przestał padać wszyscy mogli zobaczyć ile go napadało. W Redhouse w stanie Maryland jest go 96,5 cm. W Nowym Jorku 76 cm.
Odśnieżenie wszystkich dróg może potrwać kilka dni.
Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio powiedział, że tegoroczna zima może okazać się jedną z pięciu najgorszych w USA od czasu, gdy prowadzone są regularne obserwacje meteorologiczne. W 2006 roku zanotowano 68,3 cm opadów, w 1947 toku – 65,5 cm, a w 1888 roku – 53,5 cm. 
A jak zareagowali na  „białe monstrum” Polacy mieszkający w Stanach? W większości spokojnie. Na portalach społecznościowych  wielu naszych rodaków napisało, że w ojczyźnie takie zimy też się zdarzały. Niektórzy nawet je pamiętają.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki