Nie żyje 39-letni Tomasz Sebastian Myszke. Tragiczna śmierć polonijnego biznesmena

2016-07-30 2:00

To wielka strata dla rodziny, przyjaciół i polonijnego środowiska biznesowego...  Nie żyje 39-letni Tomasz Sebastian Myszke. Zmarł tragicznie, po tym jak został uderzony przez przez pick-upa, za którego kierownicą siedział 49-letni Edward Okon.

Według ustaleń policji kierowca samochodu, który nie odniósł żadnych obrażeń, był pod wpływem alkoholu. Na szczęście został aresztowany. Do tragedii doszło na drodze w East Farmingdale na Long Island. Mieszkający w Copiague Tomasz Myszke jechał motocyklem po Wellwood Avenue. W pewnym momencie uderzył w niego pick-up. Kierowca próbował uciec, ale dzięki czujności naocznych świadków, którzy wezwali policję, został zatrzymany. Niestety Myszke zmarł na miejscu.
39-letni Tomasz Myszke, był młodym ambitnym biznesmenem. Prowadził wiele firm, między innymi Junk In My Trunk. Pozostawił żonę oraz dwójkę dzieci, córkę i syna w wieku 8 i 9 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki