Model zabił i wykastrował kochanka

2012-12-04 3:00

Sąd potwierdza: Renato Seabra (23 l.), portugalski model brutalnie zamordował i wykastrował swojego kochanka, Carlosa Castro (†65 l.) - znanego dziennikarza telewizyjnego i działacza gejowskiego. 21 grudnia usłyszy na jak długo trafi za kraty.

Ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko Nowym Jorkiem i Portugalią - skąd pochodzą tak morderca, jak i ofiara. Proces Renato trwał blisko dwa miesiące. W tym czasie ławnicy i wszyscy zebrani na sali rozpraw mogli usłyszeć mrożące krew w żyłach szczegóły makabrycznej zbrodni.

Pod koniec stycznia 2011 roku model i jego kochanek spędzali noc w InterContinental Hotel przy West 44th Street. Do Nowego Jorku przyjechali po tym jak poznali się na Facebooku. W pewnym momencie Seabra chwycił komputer i z całej siły uderzył Carlosa Castro w głowę. Atak najprawdopodobniej sprowokowały słowa Castro, który powiedział młodemu kochankowi, że już nie chce z nim być i odsyła go z powrotem do Portugalii.

Kiedy zakrwawiony dziennikarz padł na podłogę, model zaczął kopać go w głowę, a następnie udusił go. Ale to mu nie wystarczyło; chwycił za korkociąg i przy jego użyciu wykastrował kochanka i odłożył genitalia na bok. Następnie poszedł wziąć prysznic, ubrał się w garnitur, nadciął sobie nadgarstki, włożył do kieszeni genitalia kochanka i ruszył na Manhattan. Jak zeznał później policji i powtórzył na sali rozpraw, wyszedł na ulicę "z misją od Boga". Powiedział też, że kastrując Carlosa Castro, usunął wirusa homoseksualizmu i dzięki jego czynowi świat będzie lepszy.

W czasie procesu adwokaci młodego Portugalczyka starali się udowodnić, że w momencie dokonania zbrodni był on niepoczytalny. Powołali na świadków - lekarzy specjalistów, którzy potwierdzili, że Seabra miał problemy natury psychicznej. Ale sąd i ławnicy nie dali się przekonać.

Model przyjął werdykt z kamienną twarzą. W piątek 21 grudnia sędzia zadecyduje czy pośle Portugalczyka na 25 lat do więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki