Metro na celowniku terrorystów

2014-09-27 20:50

W piątek rano na stacjach nowojorskiego metra można było zauważyć więcej niż zawsze uzbrojonych policjantów. Powodem jest kolejne, bardzo realne zagrożenie atakiem terrorystycznym.  Jak podaje Fox News,  premier Iraku Haider al-Abadi potwierdził, że wywiad pracujący w jego kraju odkrył spisek, mający polegać na bezpośrednim ataku na systemy komunikacji miejskiej w Stanach Zjednoczonych oraz Paryżu.

Według irackiego polityka ataku terrorystycznego mieli dokonać zagraniczni bojownicy grupy Islamskiego Państwa w Iraku. Jak podkreślają agencje o tym, że zagrożenie terrorystyczne jest bardzo wysokie może świadczyć fakt, że dokonano już kilku aresztowań. Zatrzymani to również obywatele Francji i USA. Zapytany podczas spotkania z dziennikarzami w kuluarach zjazdu światowych przywódców w ramach sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ o to, czy atak jest realny odpowiedział, że tego nie można nigdy powiedzieć na sto procent. Niemniej dodał, że rząd USA został poinformowany o zagrożeniu.


Po takich doniesieniach władze miasta natychmiast postawiły w stan najwyższej gotowości wszystkie służby w Nowym Jorku. W metrze pojawili się między innymi policjanci z psami tropiącymi. Burmistrz Nowego Jorku Bill De Blasio (53 l. ), szef NYPD William Bratton (66 l.) oraz gubernator Andrew Cuomo (56 l.) podkreślali, że nowojorczycy są bezpieczni.   Na dowód tego, że wszystko jest pod kontrolą burmistrz i szef NYPD  przejechali się metrem ze stacji City Hall do Union Square. – Jesteśmy przekonani, że nowojorczycy są bezpieczni – powiedział de Blasio podczas konferencji prasowej zaraz po tym jak wyszedł z metra. – Terrorystom zależy na tym żebyśmy żyli w strachu. Nie pozwolimy im na to – dodał. Na podziemnym peronie pojawił się także gubernator.  Komisarz nowojorskiej policji potwierdził też,  że na 450 stacjach metra dla bezpieczeństwa mieszkańców pojawi się więcej patroli policyjnych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki