Krwawy atak w Białym Domu. Pies Obamy zaatakował koleżankę prezydenckiej córki

2017-01-14 1:00

Barack i Michelle Obama musieli w tym tygodniu pilnie wzywać lekarza. Powód? Jeden z ich psów ugryzł 18-latkę, która odwiedzała w Białym Domu prezydencką córkę Malię Ann Obamę (19 l.).

Jak donosi TMZ, osiemnastolatka chciała się bawić z Sunny,  czteroletnią sunią rasy portugalski pies wodny. Kiedy w pewnym momencie schyliła się, by uściskać i ją pocałować, psiak się na nią rzucił i chapnął, raniąc w policzek tuż pod okiem. Natychmiast wezwano doktora Ronny’ego Jacksona, będącego lekarzem ogólnym prezydenckiej rodziny, który stwierdził, że dziewczyna potrzebuje szwów. Rana pozostawi bliznę, co dość mocno zezłościło 18-latkę, która umieściła swoje zdjęcie w internecie z podpisem, że „nie znosi Sunny”.
Jak do tej pory  Obamowie nie mieli problemu z psami. Ośmioletni Bo – ich pierwszy pupil, również portugalski pies wodny podarowany przez senatora Kennedy’ego – nigdy nikogo nie zaatakował. A ostatni psi atak w Białym Domu miał miejsce za prezydenta George W. Busha. Kiedy to jego szkocki  terier Barney, chapnął dziennikarza Reutersa Jona Deckera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany