Gdy zamykaliśmy to wydanie gazety prezydent przygotowywał się do orędzia telewizyjnego. W najlepszym czasie antenowym – w czwartek o godz. 8 PM miał zdradzić szczegóły tego, w jaki sposób oraz kto dokładnie skorzysta na dekretach.
Rzecznik Białego Domu potwierdził, że w piątek prezydent miał lecieć do Las Vegas, by tam w jednej ze szkół ogłosić jeszcze raz swój imigracyjny plan, który – o czym pisaliśmy wielokrotnie – da ochronę przed deportacjami około 5 milionom nieudokumentowanych imigrantów. Miejsce na ogłoszenia prezydenckiej amnestii nie jest przypadkowe. To dokładnie w tej samej szkole Barack Obama przedstawił w 2013 roku szczegóły projektu ustawy reformy imigracyjnej, jaką stworzyła grupa ośmiu senatorów z obu partii. Ustawa ta została później przyjęta przez Senat, ale – niestety - przepadła w Izbie Reprezentantów. Co w konsekwencji doprowadziło od tego, że Obama wziął sprawy w swoje ręce...
Prezydent kilkukrotnie apelował o rozsądek do republikańskich kongresmanów, jednak nie wzięli jego słów do serca. Najwyraźniej Barack Obama postanowił udowodnić na finiszu swojej prezydentury, że jest po stronie ciężko pracujących imigrantów, o czy nie jeden raz zapewniał w czasie kampanii.
To już dziś! Wielki dzień dla nielegalnych imigrantów
2014-11-21
4:00
W piątek rano miliony nielegalnych imigrantów obudzą się nowej, lepszej, rzeczywistości. Nie będą musieli drżeć o to, że mogą zostać deportowani i rozdzieleni ze swoimi bliskimi. A wszystko dzięki prezydentowi Barackowi Obamie (53 l.), który dotrzymał słowa i nie zwracając uwagi na groźby republikanów, z pominięciem Kongresu, ma wprowadzać swoją amnestię.