Jest gościem w zespole synów

2015-05-01 2:06

Nowojorska Polonia może mówić o prawdziwym szczęściu. Jako pierwsza będzie mogła podziwiać wspólny występ rodziny Cugowskich. Po raz pierwszy za oceanem na scenie wystąpi „rodzinny” zespół – legenda polskiego rocka Krzysztof Cugowski (Budka Suflera) i jego synowie – Wojciech i Piotr, czyli „Bracia”. Tuż przed piątkowym koncertem, który odbędzie się w Polskim Domu Narodowym Warsaw na Greenpoincie rozmawiamy z Krzysztofem Cugowskim.

Która to już pana wizyta w Stanach?
- A niech pomyślę… podczas mojej kariery zawodowej odwiedziłem Stany bodaj 32 razy! Za każdym razem wracam tu z radością. Uwielbiam grać dla Polonii. W sumie to nie mogę się doczekać koncertu na Greenpoincie. Na scenie w Polskim Domu Narodowym wystąpiłem 28 lat temu. Później koncertowaliśmy w innych miejscach w metropolii. Ostatni raz kilka lat temu Roseland Ballroom na Manhattanie

Tym razem wystąpi pan razem z synami. Kto będzie grał pierwsze skrzypce w tym rodzinnym zestawieniu?
- Tym razem ja jestem tylko gościem, więc muszę się podporządkować pod to co synowie sobie zaplanowali. Niewątpliwie jest to nowe doświadczenia dla nas wszystkich.

Jak doszło do tego, że postanowiliście grać rodzinnie. Wiadomo, że z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu, a interesy nie zawsze wychodzą na dobre?
- My nie mamy z tym problemu. Razem gra nam się wspaniale. Kiedy na scenie po raz pierwszy pojawili się moi synowie i zagrali koncert często padały pytania kiedy wystąpią z ojcem. Teraz nadszedł na to odpowiedni moment i spełniamy oczekiwania naszych słuchaczy - gramy razem.

A kiedy na rynku pojawi się płyta rodziny Cugowskich?
- Pracujemy właśnie nad nią. Szukamy inspiracji i tworzymy nowe kawałki, które mamy nadzieję przypadną do gusty naszym fanom.

A czy znany już jest tytuł płyty?
- Jeszcze myślimy nad tym. Jednak wszystko wskazuje na to, że tytuł płyty będzie po prostu brzmiał „Cugowski”. Uchylę rąbka tajemnicy: w najnowszym naszym projekcie udział weźmie również mój najmłodszy syn. Więc będzie to płyta wszystkich mężczyzn z naszej rodziny. Mamy nadzieję, że płyta na rynku pojawi się przed świętami Bożego Narodzenia.

Wróćmy do Nowego Jorku. Do jakich miejsc z ochotą pan wraca odwiedzając metropolię?
- Powiem szczerze, że największe emocje z Nowym Jorkiem wiążą się z moją wizytą, która miała miejsce zaledwie dwa tygodnie po zamachach terrorystycznych na WTC. Wówczas byliśmy zakwaterowani w New Jersey i patrząc z tamtej strony na Manhattan widzieliśmy pustkę, widok do którego nie mogliśmy się przyzwyczaić. Dodatkowo mimo tego, że do zamachów doszło dwa tygodnie wcześniej wszędzie unosił się specyficzny zapach spalenizny. Ponieważ te wydarzenia wywarły na mnie niesamowite wrażenie jak tylko znajdziemy czas to odwiedzimy Muzeum Pamięci Ofiar 9/11 na dolnym Manhattanie.

Będąc tyle razy w Stanach pewnie zwiedził pan najdalsze zakątki tej części świata. Gdzie się panu najbardziej podobało
- Trudno z tych wszystkich wspaniałych miejsc, które można zobaczyć w Stanach, wybrać jedno. Widziałem Wielki Kanion, który robi ogromne wrażenie, bardzo podobało mi się Kolorado. Jednak najbardziej zachwyciło mnie Las Vegas. Mieszkałem tam przez 4 miesiące. Ten swoistego rodzaju kicz na swój niesamowity urok.

A czy myślał pan kiedyś żeby emigrować z Polski i na stałe osiąść w Stanach?
- Tak, był taki moment, że chciałem i miałem możliwość pozostania w Stanach. Jednak emigracja nie jest dla mnie. Wychodzę z założenia, że każdy powinien mieszkać tam gdzie są jego korzenie. Koncertując dla Polonii i spotykając się z naszymi rodakami po koncertach wiem z jakimi problemami borykają się emigranci i nie zazdroszczę im. I dlatego wybrałem kraj moich przodków.

Wróćmy do koncertu. Jakie utwory pan zaśpiewa dla Polonii, będą jakieś niespodzianki?
- No cóż, w głównej mierze to będzie koncert moich synów i zespołu „Bracia”. Ja, jako gość w tym składzie, będę grał to co ustalili moi synowie. Choć udało mi się ich przekonać (śmiech) i zagram kilka kawałków „Budki Suflera”, tych najbardziej znanych ale i również tych, których nie graliśmy często z Budką. Będzie dużo niespodzianek muzycznych. Więc każdy kto chce miło spędzić piątkowy wieczór powinien pojawić się w Polskim Domu Narodowym na Greenpoincie. Zapraszam Serdecznie!
Dziękuję za rozmowę
Agnieszka Granatowska


Jedyny koncert Krzysztofa Cugowskiego i zespołu BRACIA w Nowym Jorku! Koncert będzie miał miejsce w patriotyczny weekend, w piątek 1 maja, w Polskim Domu Narodowym WARSAW na Greenpoincie. Krzysztof Cugowski, legendarny muzyk i wokalista zespołu Budka Suflera, wystąpi na scenie wraz ze swoimi synami, Piotrem Cugowskim i Wojtkiem Cugowskim. Dodatkowo wystąpią Broad Street Blues Band z Connecticut i Maggie D. z Chicago. Koncert  1 maja o 8.00 pm w Domu Narodowym Warsaw przy 261 Driggs Ave., Brooklyn, NY 11222
w sprawie zakazu używania w restauracjach opakowań styropianowych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają