Detektyw NYPD zabity w Afganistanie przez zamachowca-samobójcę

2015-12-23 1:00

Nowy Jork i całe szeregi NYPD w żałobie. Podczas samobójczego ataku zamachowca na połączony afgańsko-amerykański patrol w Afganistanie, śmierć poniósł nowojorski detektyw, 45-letni Joseph Lemm.

Najnowsze z działu

Wybory w USA już w listopadzie

Nowy sondaż prezydencki może zdumiewać. Trump czy Biden?!

Najpierw była dymisja

Wielka afera korupcyjna i dymisja. Minister trafił do aresztu!

Tajemnica zaginięcia rozwiązana

Morderca 10-latki i jej mamy wyznał prawdę na łożu śmierci! Ciała znalezione po 24 latach

WOW!

Salma Hayek pokazała niepublikowane zdjęcia ze ślubu. Tak wyglądała 15 lat temu

Wojna na Ukrainie

"Europa jest śmiertelna, może umrzeć. Złowrogie słowa prezydenta

– To wielka strata. Detektyw Joseph Lemm był oddanym policjantem, który zawsze wyznawał jedną zasadę: walczyć o dobro swojego kraju i miasta – powiedział na konferencji szef NYPD Bill Bratton. Joseph Lemm od 15 lat służył w NYPD i pracował Bronx Warrant Squad. Ponieważ był również członkiem Gwardii Narodowej i leżało mu na sercu dobro kraju służył z misją w Iraku oraz w Afganistanie, gdzie zginął. Do ataku doszło koło bazy sił powietrznych Bagram, niedaleko Kabulu. Zamachowiec podjechał do patrolu na motocyklu i zdetonował materiał wybuchowy. Odpowiedzialność za zamach wzięli talibowie. Nowojorski detektyw owdowił żonę i zostawi dwójkę dzieci.