Co tańczy Polonia w Sylwestra? Disco polo i dwa na jeden

2014-12-27 1:00

Przed nami jedyna w swoim rodzaju noc – Sylwester. A Polonia uwielbia bawić się na balach i zadawać szyku na parkiecie. O tym jak zmieniają się nasze balowe upodobania, i co w tym roku podczas zabawy sylwestrowej będziemy tańczyli szczególnie chętnie opowiada człowiek, który roztańczył Polonię na dobre - znany nauczyciel tańca, założyciel Joseph's Dance Studio, Józef Pałka.

Przy czym w tym roku będziemy szaleć na sylwestrowym parkiecie?

- Żyjemy w kraju, który jest tyglem etnicznym. Ścierają się tu kultury z różnych kontynentów. Trudno jest więc mówić jednoznacznie o jednym tańcu, który będzie królował na parkiecie podczas tegorocznej nocy sylwestrowej. Na nowojorskich balach nieustającą popularnością cieszą się tańce latynoamerykańskie takie jak salsa czy mambo. Natomiast wśród Polonii od dłuższego czasu dominuje disco polo. A wśród starszych sylwestrowiczów tradycyjne dwa na jeden w najprostszej wersji, rzadziej w bardziej profesjonalnym wykonaniu - quick step. Oczywiście nie braknie nieśmiertelnego tanga i walca.

Czy Polonia przygotowuje się do wcześniej do tych szaleństw?

- Daje się zauważyć zwiększone zainteresowane prywatnymi lekcjami szczególnie przez pary, które wybierają się na bal. Są przypadki, że para zamawia tylko jeden taniec. Przyjeżdżają nawet z daleka - nawet z Pensylwanii czy Connecticut. Są też soliści, którzy chcą zaimponować swoim paniom i zrobić im niespodziankę w noc sylwestrową.

Gdzie według pana najchętniej spędzamy noc sylwestrową?

- Niewątpliwie w polskich lokalach... Do najbardziej popularnych miejsc zalicza się Cracovia Manor w Wallington, NJ, jako że jest swoistą kolebką polonijnego tańca towarzyskiego. Ale właściwie większość parafii organizuje popularne bale gdzie gromadzi się nie tylko społeczność parafialna...

Do sylwestra mamy jeszcze kilka dni. Czy możemy się jeszcze przygotować jakoś do tej szczególnej i jedynej w swoim rodzaju nocy?

- Mimo okresu świątecznego zajęcia w moim studiu odbywają się na okrągło i zapraszam wszystkich chętnych do nauki tańca. Choć czasu zostało niewiele to jeszcze nic straconego. Korzystajcie więc z okazji.

Powszechnie uważa się Pana za człowieka, który roztańczył Polonusów. Zajmuje się Pan tym wiele lat. Proszę opisać nam jak zmieniały się trendy taneczne podczas bali na przestrzeni tych lat?

- W sumie zmieniło się nie tak wiele, choć na pierwszy plan wysunęła się muzyka dyskotekowa. Widać wpływy rapu, break dance, hip-hop oraz zumby. Jest to naturalne dla młodszego pokolenia, które lubi głośną muzykę w szybkim rytmie i taniec solo. Osoby starszego pokolenia wola muzykę spokojniejszą, niektórzy nawet w stylu retro lub jazz.

A młodzi ludzie chętnie biorą udział w tradycyjnych balach czy wola spotkania w swoim gronie?

- Oczywiście młodzież, zwłaszcza ta mająca się ku sobie, wybiera towarzystwo w swoim wieku. Popularne są kluby młodzieżowe i prywatki we własnym gronie.

A Pan gdzie przywita Nowy Rok? Na parkiecie?

- W tym roku planuje wyjazd z rodzina w góry. Przyjeżdża do nas córka z Florydy z wnukami i razem przywitamy Nowy Rok. Wszystkie bale są piękne, ale czas spędzony w gronie rodzinnym jest dla mnie najważniejszy. Na co dzień na to nie mam czasu, bo wszystkie dni a szczególnie weekendy są wypełnione tańcem, który jest moją pasją.

W nadchodzącym roku życzę całej Polonii i rodakom w kraju dużo zdrowia, pogody ducha i optymizmu. Niech ten Nowy Rok będzie lepszy od ubiegłego. Życzę, by nowa ustawa imigracyjna, na którą czeka tak wielu rodaków, pozwoliła im zalegalizować swój pobyt i poczuć się w tym kraju jak we własnym. Ważne jest też zniesienie wiz, na co wszyscy czekamy...

Józef Pałka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki